Źródło |
Gdy słyszę Ameryka Południowa to
myślę – Amazonia, Rio de Janeiro, egzotyczne gatunki zwierząt i roślin, ale
również narkotyki i slumsy. Nie przychodzi mi do głowy najbardziej zaludniona wyspa
na świecie, niemiecka kolonia w Paragwaju założona w XIX wieku, osada menonitów
czy górnicy nielegalnie pracujący w dżungli. Na to wszystko otworzyli mi oczy
Maria Hawranek i Szymon Opryszek. Ich reportaże z Ameryki Łacińskiej to wycieczka
nieoczywista, bo taka, która zabiera nas w miejsca, o których byśmy nie
pomyśleli.
„Tańczymy już tylko w Zaduszki” to różnorodna
książka. Autorzy starają się ukazać Amerykę Południową z perspektywy małych
miasteczek, zamkniętych społeczności, ludzi, który od lat prowadzą taki sam
tryb życia. Każda historia jest inna, bo każdy człowiek jest inny. Jedni
zmagają się z chorobą Alzheimera, drudzy protestują nago w sieci, jeszcze inni
wiodą leniwe życie w wiosce, w które najmłodszy mieszkaniec jest po
sześćdziesiątce. W tej książce to ludzie są na pierwszym miejscu. Obywatele różnych
krajów z różnymi marzeniami i historiami. Niekiedy inny punkt widzenia jest
potrzebny. Książka pozwala nam właśnie taki inny punkt dostrzec i poznać
nieznane zakątki i historie rodem z Ameryki Południowej.
Każdy rozdział opowiada o innym
miejscu. Autorzy podróżują po Peru, Ekwadorze, Kolumbii, Wenezueli, Paragwaju,
Meksyku, Boliwii i Brazylii. Poszczególne rozdziały są zwarte, treściwe i mimo
niedużej objętości potrafią wprowadzić w temat i zaciekawić czytelnika. Na
końcu książki znajduje się bibliografia dotycząca niektórych rozdziałów, więc
ci, którzy będą chcieli zgłębić temat, będą mieli jakiś punkt wyjścia.
Każdy, kto jest zainteresowany
Ameryką Południową, lubi sięgać po reportaże lub czytać o nieznanych miejscach
i małych społecznościach, powinien sięgnąć po ten tytuł. Wciągająca i dobrze
napisana książka pozwoli nam przenieść się do Ameryki Łacińskiej – różnorodnej,
egzotycznej, tajemniczej i bogatej w ludzkie historie.
Tytuł: Tańczymy już tylko w Zaduszki. Reportaże z Ameryki Łacińskiej
Autor: Maria Hawranek, Szymon Opryszek
Wydawnictwo: Znak, 2016
Strony: 352
Ocena: 4,5/6
Ostatnio byłam w Peru za sprawą książki Beaty Szady i na pewno literacko jeszcze Amerykę Łacińską chciałabym odwiedzić. Zapamiętam ten tytuł, szczególnie, że wspominasz, że to ludzie wiodą tu prym.
OdpowiedzUsuń