niedziela, 9 sierpnia 2015

J. Benzoni, W łożnicach królów


Źródło
            Historia dostarcza nam materiału na przeróżne tematy książek. Biografie, historie bitew, wielkich romansów, polityki, czy wynalazków. Juliette Benzoni postanowiła spojrzeć na to, co działo się w królewskich łożach w czasie nocy poślubnych. W jej książce odnajdziemy takie postacie jak Aleksander Wielki, Atylla, Ludwik XIV, Henryk VIII, czy Napoleon. Benzoni nie pominęła również nocy poświęconych bogom w Babilonie czy Starożytnym Egipcie. Bardzo szeroka galeria postaci i epok, a wszystko łączą noce poślubne.

            Książka nie ma układu chronologicznego, a opisane noce zostały pogrupowane według rodzajów. Tak, więc mamy noce bogów, noce dramatyczne, noce rozczarowań i noce pełne ekscytacji. Muszę przyznać, że bardzo spodobał mi się taki układ książki, bo dzięki temu możemy porównać te wszystkie udane czy też nieudane spotkania nowożeńców w sypialni. I wszystko było by świetnie, gdyby nie to, że tych nocy poślubnych w książce prawie nie było. Za każdym razem otrzymujemy szeroki opis okoliczności, w jakich doszło do ślubu, tego, kto aranżował małżeństwo, jaki korzyści z niego wynikały, no i jak wyglądał sam ślub. A noce poślubne, o których miała być książka? Jedno, dwa zdania i tyle.
            Bez wątpienia książka nie wykorzystała swojego potencjału, czy też została błędnie zatytułowana lub źle ustawiono w niej punkt ciężkości. To noce poślubne miały być najważniejsze, przecież już sam tytuł mówi, że będziemy „W łożnicach królów”, a niestety dostajemy raczej opis tego, jak doszło do zawarcia małżeństwa. Gdyby książka była o królewskich małżeństwach wszystko by się zgadzało. Niestety tak nie jest i czytelnik zostaje wprowadzony w błąd.
            Zresztą, już pomijając te noce poślubne, których nie było, samo prowadzenie narracji jest po prostu nudne. Interesuję się historią i chyba tylko dlatego dobrnęłam do końca. Miałam wrażenie, że ktoś, kto nie lubi historii po prostu nie przeczytałby tej książki. Mimo ciekawego tematu, bo królewskie śluby i wszystko, co z nimi związane jest interesujące, książkę czyta się bardzo opornie. Jeżeli macie ochotę na coś, co pokaże Wam historię z tej ciekawszej strony, to sięgnijcie po inną pozycję. Ta jest po prostu przecięta. Miały być barwne i pikantne szczegóły. Szczerze mówiąc, można je policzyć na palcach jednej ręki.

Tytuł: W łożnicach królów
Autor: Juliette Benzoni
Wydawnictwo: Świat Książki, 2013
Strony: 310
Ocena: 3/6

10 komentarzy:

  1. A po tytule liczyłam na dobrą lekturę, ale Twoja recenzja rozwiała me myśli :< Szkoda, bo temat naprawdę ciekawy.

    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię historię, ale po tym co napisałaś nie mam ochoty czytać tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tematyka ciekawa, lecz z tego co napisałaś to wykonanie już nie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem trochę w kropce - bo bardzo lubię takie historyczne książki, ale ta wydaje się być piekielnie nudna ;)

    Mój urlop się skończył. Przepraszam, że mnie tak dawno nie było u Ciebie. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że potencjał nie wykorzystany, co prawda sama raczej bym nie sięgnęła, ale przynajmniej Tobie by się bardziej podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Osobiście bardzo interesuje mnie tematyka, choć może nie tym razem :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie jest to książka dla mnie. Tematyka kompletnie mnie nie interesuje, a książki historyczne raczej omijam ;).

    OdpowiedzUsuń
  8. Tematyka tej książki rzeczywiście wydaje się niezwykle ciekawa. Szkoda tylko, że lektura tej pozycji idzie opornie. Sama chyba nie skuszę się na tą książkę, bo mam wrażenie, że nie dałabym radę dobrnąć do samego końca :)

    OdpowiedzUsuń