środa, 23 lipca 2014

M. Heaney, Za dziewiątą falą. Księga legend irlandzkich


            Dzięki książce Marie Heaney przenosimy się do przedchrześcijańskiej Irlandii, gdzie rządzą waleczni królowie, żyją odważni rycerze, druidzi i piękne niewiasty. Nie brak tu także herosów, nieśmiertelnych istot i magii. Autorka zebrała tradycyjne, stare legendy irlandzkie, które przenoszą nas w ten niezwykły świat bohaterów. Jak zaznaczyła we wstępie:

Najstarsze z opowiedzianych tutaj legend można znaleźć w jedenasto- i dwunastowiecznych rękopisach, które są kopiami jeszcze dawniejszych manuskryptów, sporządzonych przypuszczalnie trzy lub cztery stulecia wcześniej[1]

Mimo, że opowieści te, pochodzą z tak odległych czasów, to ich przekaz i wartości, które za sobą niosą, są w dzisiejszych czasach jak najbardziej aktualne. Miłość, honor, odwaga czy męstwo przewijają się przez treść legend na każdym kroku i z każdej strony dostarczają nam wglądu starodawną kulturę irlandzką.

            Autorka podzieliła swoją książkę na cztery rozdziały, które tematycznie dotyczą wybranych legend. Ostatni rozdział zawiera podania o trzech chrześcijańskich patronach Irlandii – świętym Patryku, świętej Brygidzie oraz świętym Columcille’u. Jednak, tylko ten rozdział dotyczy czasów, gdy w Irlandii szerzyło się już chrześcijaństwo. Wcześniejsze legendy dotyczą starszego okresu, w którym panowali starzy bogowie, a druidzi posiadali magiczne moce. Muszę przyznać, że wiele motywów wydawało mi się znajomych i mogłam odnieść je do innych znanych mi podań czy legend, co bardzo mi się podobało. Opowieści o dzielnych rycerzach oraz wojnach między zwaśnionymi królestwami oraz zalotach do najpiękniejszych na świecie niewiast są naprawdę ciekawą i przyjemną lekturą.

            Przyznaję, że nie wszystkie podania zaciekawiły mnie w równym stopniu, jednak na tle całości uważam, że poznanie tych legend pozwoliło mi przybliżyć sobie kulturę Irlandii. Ogromnym plusem jest, moim zdaniem, zestawienie na końcu książki nazw własnych występujących w książce i podanie ich wymowy oraz załączenie bibliografii.  

Tytuł: Za dziewiątą falą. Księga legend irlandzkich
Autor: Marie Heaney
Wydawnictwo: Znak, 1996
Ocena: 5/6

[1] M. Heaney, Za dziewiątą falą. Księga legend irlandzkich, Kraków 1996, s. 7.

7 komentarzy:

  1. Jeżeli ktoś lubi takie klimaty to książka jest dla niego, ale wydaje mi się, że dla mnie nie byłaby to przyjemna lektura :)
    Pozdrawiam,
    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam. Bardzo mi się podobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakiś czas temu na studiach miałam wykłady na podobne tematy i byłam zauroczona Irlandzką kulturą. Z chęcią przeczytałabym tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oo, bardzo ciekawa książka. Zawsze mówię "tak" tytułom, które wnoszą ze sobą porcję kolejnej wiedzy. Uwielbiam zresztą dawne czasy, które bogate są w postacie odważnych rycerzy:))

    OdpowiedzUsuń
  5. O, jaka świetna książka. Uwielbiam wszelkie legendy, podania, mity, więc to jest coś dla mnie. Zwłaszcza, że irlandzkie znam raczej pobieżnie. Biorę! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, legendy, a na dokładkę opracowane przez panią Heaney <3 Uwielbiam przekład "Beowulfa" autorstwa jej męża Seamusa Heaney - majstersztyk! A na legendy koniecznie muszę zapolować!
    Pozdrawiam!
    Olga

    OdpowiedzUsuń
  7. O, bardzo chętnie bym przeczytała :). Lubię takie książki. O irlandzkich legendach mam niestety tylko jedną pozycję (i chrapkę na drugą, ale czekam czy cena przypadkiem nie spadnie ;).

    OdpowiedzUsuń