Źródło: http://wydawnictwoswiatksiazki.pl/ |
W
końcu zrealizowałam swoje postanowienie i przeczytałam książkę, która czeka na
swoją kolej od dłuższego czasu. Na pierwszy rzut poszły „Spektakle masowej
śmierci” autorstwa Johna Abertha. Przyznaję, że tytuł jest trochę przerażający,
jednak nie trzeba obawiać się, że treść również taka będzie. Autor, który jest
historykiem zajmującym się dziejami chorób, stara się przybliżyć nam sześć
największych epidemii, które rzuciły cień na naszą historię. Aberth zebrał
olbrzymią masę źródeł i ciekawych informacji, które sprawiły, że każda z przedstawionych
przez niego chorób jest opisana w bardzo interesujący sposób.
W
książce mamy przedstawioną dżumę, ospę prawdziwą, gruźlicę, cholerę, grypę oraz
AIDS. Na początku każdego z rozdziałów autor prezentuje pochodzenie choroby,
jej mutację, właściwości przystosowawcze i objawy. Następnie omawia historie
występowania, czasy, w których choroba siała największe spustoszenie. Co
ciekawe, autor ukazuje również kulturowe i społeczne aspekty choroby. Opisuje
stosunek i reakcje ludzi, którzy musieli zmierzyć się z zaistniałym nieszczęściem.
W związku z tym książka odpowiada na takie pytania jak np. która choroba zapoczątkowywała
legendy o wampirach? W jakich czasach dżuma siała największe spustoszenie? Jaką
chorobę Europejczycy przywieźli do obu Ameryk? Czy AIDS występujące w Stanach
Zjednoczonych to ta sama choroba co AIDS z Afryki? Którą z chorób udało się
całkowicie zlikwidować?
Osobiście
najbardziej podobał mi się rozdział na temat dżumy, ponieważ było tam najwięcej
odwoływań do historii. Podobało mi się, że autor porównywał reakcje chrześcijan
i muzułmanów na tę chorobę, które były diametralnie od siebie różne.
Zdecydowanie na plus działa również bezpośrednie odwoływanie się do źródeł, co
bardzo wzbogacało narrację. W kilku miejscach autor opisuje również swoje
osobiste doświadczenia. Pisze o reakcjach na epidemie grypy oraz pojawienie się
AIDS w jego rodzinnych stronach czy na swojej uczelni. Jednak, żeby nie było
tak kolorowo to muszę napisać, że niektóre fragmenty książki były dla mnie
bardzo nużące. Opisy bakterii i wirusów, mutacje chorób i ich właściwości nie
składają się interesującą stronę książki. Zdaję sobie sprawę, że dla osób,
które się tym zajmują lub ciekawi ich biologia i nauki z nią związane te opisy
mogą być ciekawe – mnie niestety nużyły. Nie zmienia to jednak faktu, że całą
książkę czytała się bardzo przyjemnie (nawet pomimo opisów objawów chorób,
których nie należy czytać przy jedzeniu). W dodatku dla każdego
zainteresowanego tematem, na końcu książki znajduje się obszerna bibliografia,
która pomoże wzbogacić naszą wiedzę o opisywanych chorobach.
Tytuł: Spektakle masowej śmierci
Autor: John Aberth
Wydawnictwo: Świat Książki, 2012
Ocena: 4,0/6
Nie czytałam jeszcze publikacji poruszającej tematykę chorób. Może po nią sięgnę... co mi szkodzi ;)
OdpowiedzUsuńZachęcił mnie tytuł, ale niestety książka nie była tak dobra jak się spodziewałam. według mnie jest nudna.
OdpowiedzUsuńM.
To chyba nie są moje klimaty.
OdpowiedzUsuńMimo kilku nudnych fragmentów, wydaje mi się, że książka jest warta przeczytania. Choć z drugiej strony, takie publikacje powinnam omijać szerokim łukiem, ponieważ czytając o chorobach i ich objawach, obsesyjnie znajduje je u siebie:D
OdpowiedzUsuńJa też tam mam i w pewnym momencie byłam przerażona, bo w większości chorób chociaż jeden objaw do mnie pasował ;)
UsuńChoć to nie są moje klimaty, to wiem, że to jedna z tych książek, po które należy sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńZawsze interesowały mnie epidemie i to jaki miały wpływ na ludzkość, dlatego sobie zapiszę ten tytuł i sięgnę po tą książkę jak tylko ją gdzieś znajdę.
OdpowiedzUsuńChociaż uwielbiam książki, które poruszają czytelnika, to mam wrażenie, że to jednak nie moja bajka. I jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że czyta się ją przyjemnie :P
OdpowiedzUsuń