sobota, 19 listopada 2016

M. Thomas, Przypomnij mi, kim jestem


Źródło

            Elieen jest dzieckiem irlandzkich imigrantów, mieszkających w Stanach Zjednoczonych. Dziewczyna postanowiła, że jej życiowym celem będzie posiadanie lepszego życia niż jej rodzice, którzy topią smutki w alkoholu i nie sprawiają wrażenia spełnionych ludzi. Wyjście za mąż za Eda Leary’ego, niezwykle inteligentnego naukowca, jest dla młodej kobiety szansą na spełnienie swoich marzeń. Dom, rodzina i odpowiednia pozycja społeczna wydają jej się na wyciągnięcie ręki. Dążenie do tego, by wszystko było większe, lepsze, droższe, staje się małą obsesją kobiety, która nie zauważa, że za chwilę jej poukładane życie rozpadnie się jak domek z kart.

            „Przypomnij mi, kim jestem” Matthewa Thomasa to debiut. Jednak debiut, który zapiera dech w piersiach i sprawia, że chcemy więcej. Akcja książki rozgrywa się na przestrzeni kilkudziesięciu lat w Stanach Zjednoczonych. Ukazuje dążenie do spełnienia amerykańskiego snu o nieograniczonych możliwościach i poprawie swojej pozycji życiowej. Główna bohaterka, która wywodzi się z klasy robotniczej imigrantów, oczekuje od życia zdecydowanie więcej niż jej rodzice i za wszelką cenę chcę, by jej mąż miał równie wielkie ambicje jak ona. Elieen jest przykładem osoby, która zdaje się nigdy nie być zadowolona ze swojej aktualnej pozycji społecznej, gdyż zawsze ma apetyt na coś więcej, aż do momentu, gdy musi poprzestawiać swoje priorytety.
            Należy przyznać, że książka porywa swoją prawdziwością. Autor nie upiększa i nie stara się zwodzić czytelnika lukrowanymi opisami cudownego życia w Ameryce XX wieku. Bohaterowie zmieniają się na przestrzeni lat, mają swoje słabości i wady, a także marzenia i ambicje. Akcja zdaje się sunąć spokojnie i bez wbijających w fotel zwrotów akcji, jednak ogromy ładunek emocjonalny, jaki w sobie zawiera, równie mocno potrafi zaskoczyć i sprawić, że nie będziemy mogli oderwać się od lektury. Nie ukrywam, że to książka dla cierpliwych czytelników, którym nie przeszkadzają długie opisy i spokojnie płynąca narracja.
            Sięgając po „Przypomnij mi, kim jestem” spodziewajcie się pięknej i mądrej opowieści o rodzinie, która w pewnym momencie musi stawić czoła ogromnemu wyzwaniu. Jest to historia o miłości, rodzicielstwie, trosce o bliskich, niezrealizowanych marzeniach i przerwanych planach. Niekiedy nie będziecie zgadzać się z wyborami bohaterów, innym razem będziecie je podziwiać. A autor przez cały czas będzie spokojnie snuć swoją opowieść, która na długo zapadnie Wam w pamięć.

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Wielka Litera.

Tytuł: Przypomnij mi, kim jestem
Autor: Matthew Thomas
Wydawnictwo: Wielka Litera, 2016
Strony: 584
Ocena: 6/6

7 komentarzy:

  1. Ależ wysoka ocena! Chętnie przeczytam tę książkę. Ale mam przeczucie, że nie polubię Elieen, bo irytują mnie osoby z wielkimi ambicjami, ciągle niezadowolone z życia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku również nie przepadałam za Elieen, ale wraz z rozwojem akcji coraz bardziej ją rozumiałam :)

      Usuń
  2. Tak udany debiut. Książka kryje w sobie wilki ładunek, który z miłą chęcią poznam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i potwierdzam-świetny debiut:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię debiuty, a szczególnie te, które niesamowicie zapadają w pamięć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Po takiej recenzji nie pozostaje nic innego jak zapoznać się z książką ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie klimaty to ja kocham! Zapisuję sobie tytuł od razu ;)

    Spojrzenie EM

    OdpowiedzUsuń