piątek, 3 marca 2017

R. Urbanelis, Poza trasą


Źródło

            Co powiecie na zimową przygodę w najróżniejszych zakątkach świata? Ameryka Południowa, Alaska, Laponia, Norwegia i Japonia. Do tego plecak, szerokie narty, czasami skuter śnieżny, a nawet karabin. Dorzucie do tego również spotkania z niezwykle ciekawymi ludźmi, a otrzymacie wycinek z życia człowieka, który uprawia narciarstwo pozatrasowe. Rafał Urbanelis, który jeździ na nartach od piątego roku życia, zbacza z utartych szlaków i z nartami na nogach sunie po dziewiczym śniegu, nierzadko w miejscach, gdzie trudno znaleźć innych ludzi.

            „Poza trasą” to książka, która opowiada o pasji do narciarstwa, o spotkaniach z przypadkowymi ludźmi, o pięknych miejscach i o realizowaniu swoich marzeń. Autor pokazuje, że nie trzeba rezygnować z pracy, ani być bajecznie bogatym, by wybrać się na narty do Ameryki Południowej. Jest to książka zarówno dla osób, które są za pan brat z nartami, jak i dla tych, którzy lubią czytać o interesujących miejscach i poznawać historie ludzi, którzy mają pasję. Każdy rozdział to opowieść o innym człowieku. Są tutaj ludzie, którzy są niezwykle ważni dla autora, jak mama i najlepszy przyjaciel, jak i tacy, których spotkał w czasie swoich licznych podróży. Możemy na przykład poczytać o mieszkającym w Japonii Szwedzie, który świetnie odnalazłby się na Jamajce.
            Książka została wzbogacona o suplement, gdzie odnajdziemy wiele zdjęć, a także porady autora na temat podróży do wybranych krajów. Całość czyta się bardzo przyjemnie, bo Rafał Urbanelis ma lekkie pióro. Trudno mi powiedzieć, czy to książka dla każdego. Pewnie nie, bo zdaję sobie sprawę, że nie każdego pasjonuje narciarstwo. Warto jednak napisać, że choć to narciarskie wyprawy spajają wszystkie opowieści, to kręcą się one bardziej wokół ludzi, dla których narty są w życiu ważne.
            Przyjemnie było udać się w podróż poza trasę, gdzie leży świeży śnieg (którego rodzaje możemy poznać w czasie lektury) lub też zapuścić się w obszary, gdzie grasują niedźwiedzie polarne i lepiej mieć ze sobą skuteczną broń. Wsiąść do helikoptera, by dostać się w miejsce, z którego zjazd będzie niezapomnianym przeżyciem, a wszystko to poznać z perspektywy wygodnego fotela. Narciarstwo pozatrasowe to sport, który wymaga ogromnej odwagi, dużej wiedzy na temat bezpieczeństwa w górach i doświadczenia, które pozwoli wrócić do domu bez uszczerbku na zdrowiu. Do zjazdów poza wyznaczonymi trasami nie namawiam, jednak sięgnąć po książkę warto.  

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non.

Tytuł: Poza trasą
Autor: Rafał Urbanelis
Wydawnictwo: SQN, 2017
Strony: 304
Ocena: 4/6

4 komentarze:

  1. SQN wydaje bardzo dużo ciekawych książek, ta pewnie również taka jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie moja tematyka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety książka tym razem zupełnie nie dla mnie, więc podziękuję ;)

    Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To typ książek, które lubię najbardziej, motywują mnie do śmiałych działań i fajnie się je czyta. Chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń