Źródło |
Co
powiecie na zimową przygodę w najróżniejszych zakątkach świata? Ameryka
Południowa, Alaska, Laponia, Norwegia i Japonia. Do tego plecak, szerokie
narty, czasami skuter śnieżny, a nawet karabin. Dorzucie do tego również
spotkania z niezwykle ciekawymi ludźmi, a otrzymacie wycinek z życia człowieka,
który uprawia narciarstwo pozatrasowe. Rafał Urbanelis, który jeździ na nartach
od piątego roku życia, zbacza z utartych szlaków i z nartami na nogach sunie po
dziewiczym śniegu, nierzadko w miejscach, gdzie trudno znaleźć innych ludzi.
„Poza
trasą” to książka, która opowiada o pasji do narciarstwa, o spotkaniach z
przypadkowymi ludźmi, o pięknych miejscach i o realizowaniu swoich marzeń. Autor
pokazuje, że nie trzeba rezygnować z pracy, ani być bajecznie bogatym, by wybrać
się na narty do Ameryki Południowej. Jest to książka zarówno dla osób, które są
za pan brat z nartami, jak i dla tych, którzy lubią czytać o interesujących
miejscach i poznawać historie ludzi, którzy mają pasję. Każdy rozdział to
opowieść o innym człowieku. Są tutaj ludzie, którzy są niezwykle ważni dla
autora, jak mama i najlepszy przyjaciel, jak i tacy, których spotkał w czasie
swoich licznych podróży. Możemy na przykład poczytać o mieszkającym w Japonii
Szwedzie, który świetnie odnalazłby się na Jamajce.
Książka
została wzbogacona o suplement, gdzie odnajdziemy wiele zdjęć, a także porady
autora na temat podróży do wybranych krajów. Całość czyta się bardzo
przyjemnie, bo Rafał Urbanelis ma lekkie pióro. Trudno mi powiedzieć, czy to
książka dla każdego. Pewnie nie, bo zdaję sobie sprawę, że nie każdego
pasjonuje narciarstwo. Warto jednak napisać, że choć to narciarskie wyprawy
spajają wszystkie opowieści, to kręcą się one bardziej wokół ludzi, dla których
narty są w życiu ważne.
Przyjemnie
było udać się w podróż poza trasę, gdzie leży świeży śnieg (którego rodzaje
możemy poznać w czasie lektury) lub też zapuścić się w obszary, gdzie grasują
niedźwiedzie polarne i lepiej mieć ze sobą skuteczną broń. Wsiąść do
helikoptera, by dostać się w miejsce, z którego zjazd będzie niezapomnianym
przeżyciem, a wszystko to poznać z perspektywy wygodnego fotela. Narciarstwo
pozatrasowe to sport, który wymaga ogromnej odwagi, dużej wiedzy na temat
bezpieczeństwa w górach i doświadczenia, które pozwoli wrócić do domu bez
uszczerbku na zdrowiu. Do zjazdów poza wyznaczonymi trasami nie namawiam,
jednak sięgnąć po książkę warto.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Sine Qua
Non.
Tytuł:
Poza trasą
Autor:
Rafał Urbanelis
Wydawnictwo:
SQN, 2017
Strony: 304
Ocena:
4/6
SQN wydaje bardzo dużo ciekawych książek, ta pewnie również taka jest ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie moja tematyka.
OdpowiedzUsuńNiestety książka tym razem zupełnie nie dla mnie, więc podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
To typ książek, które lubię najbardziej, motywują mnie do śmiałych działań i fajnie się je czyta. Chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuń