Źródło |
Słyszeliście
kiedyś o genialnym fałszerzu Czesławie Bojarskim? A może o seryjnym uwodzicielu
i oszuście Jerzym Kalibabce lub „królu ucieczek” Zdzisławie Najmrodzkim? Czy
osoba Czesława Śliwy coś Wam mówi? Jeśli nie, to książka Patryka Pleskota „Przekręt”
doskonale przedstawi Wam te i inne osoby, które można nazwać największymi
kanciarzami PRL-u i III RP. Osoby, o których było głośno i które osiągały
wyżyny w swoim „fachu”.
Bohaterami
książki Patryka Pleskota są szeroko rozumiani oszuści. Wszystkich łączy to, że
urodzili się w Polsce i żyli w nie tak dalekiej przeszłości (niektórzy żyją do
dnia dzisiejszego). Autor wziął na warsztat historię genialnego fałszerza
pieniędzy, którego podróbki są więcej warte niż prawdziwe banknoty. Sprawę fałszywszego
kanclerza generalnego, czyli człowieka bez matury, który potrafił wmówić
ludziom, że jest zagranicznym dyplomatą. Uzdrowiciela, którego ręce potrafią
leczyć, a jego zdjęcia są w stanie zdziałać cuda. Historię uwodziciela, którego
bardziej interesowały łupy od kobiet. Hrabiankę-oszustkę, której sejmowe wojaże
nierzadko kończyły się w łóżku z posłami. Sprawę TW „Grażyna”, który do dnia
dzisiejszego nie wiadomo dla kogo pracował. Galerię tych niecodziennych postaci
kończy człowiek, który miał uciec policji 29 razy, a jego umiejętności za
kierownicą nie raz uratowały mu skórę.
Jak
widać powyżej, książka skupia się na naprawdę ciekawych postaciach, które
działały nie tak dawno temu. Przyznam się szczerze, że sama kojarzyłam z
dzieciństwa tylko jedną postać, wyczyny pozostałych mnie ominęły. Trzeba
przyznać, że książkę czyta się niesamowicie szybko i przyjemnie. Autor porusza
najciekawsze wątki z życia swoich bohaterów i umiejętnie prowadzi narrację. W
każdym opisanym przypadku podstawą są źródła, do których autor mógł dotrzeć.
Bibliografia nie jest jednak zbyt obszerna, jednak zgodnie ze słowami autora,
wynika to jedynie z popularnonaukowego charakteru publikacji.
Podsumowując,
jeżeli lubicie czytać o smaczkach z historii współczesnej, to „Przekręt” będzie
idealną lekturą. Nie wszyscy bohaterowie wzbudzają sympatię – w końcu to przestępcy,
jednak są i tacy, o wyczynach których czyta się z uśmiechem na ustach. Moim
faworytem jest fałszywy dyplomata, którego wyobraźnia nie znała granic. Przeczytajcie
i przekonajcie się, jak łatwo można dać się nabrać i ile sztuczek stosują
oszuści, by tylko nie dać się zdemaskować.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Znak.
Tytuł:
Przekręt. Najwięksi kanciarze PRL-u i III RP
Autor:
Pleskot Patryk
Wydawnictwo:
Znak Horyzont, 2017
Strony:
384
Ocena:
5/6
Słyszałam o nich wiele, bo czasy dwudziestolecia międzywojennego bardzo mi się podoba. Na tę książkę mam olbrzymią chrapkę :)
OdpowiedzUsuńWow, pierwsze słyszę o tej książce, ale jakoś tak czytając recenzję od razu uśmiech zagościł na moich ustach i myślę, że całkiem przyjemnie by mi się ją czytało :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, ale podejrzewam, że można się uśmiać w trakcie czytania :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam ochoty na tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki ;), ale nie napalam się również na nią. Jeśli trafi w moje ręce to chętnie się z nią zapoznam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]