czwartek, 8 października 2015

M. J. Arlidge, Powiedz, panno, gdzie ty śpisz


Źródło
            Ktoś brutalnie morduje mężczyzn w miejscach związanych z prostytucją. Ofiary zostają pozbawione serca, które tajemniczy kurier dostarcza do ich najbliższych. Wszystko wskazuje na to, że policja ma do czynienia z seryjnym mordercą, który za swój cel obrał sobie mężczyzn korzystających z usług prostytutek. Sprawę prowadzi inspektor Helen Grace, która wraca do pracy po niedawnym trudnym śledztwie. Tym razem pani inspektor musi poradzić sobie zarówno z nowym mordercą, jak i nową szefową.


            „Powiedz, panno, gdzie ty śpisz” to druga część serii z Helen Grace w roli głównej. Niezwykle wyrazista postać głównej bohaterki ma za przeciwnika nie mniej wyrazistego mordercę. Autor po raz kolejny zaserwował inspektor Grace trudne śledztwo oraz inteligentnego zabójcę, który nie zostawia śladów i jest dla policji nieuchwytny. Wycinanie i wysyłanie rodzinie serca ofiary wskazuje, że morderca chce przekazać jakąś wiadomość. Jego zabójstwa charakteryzują się dużą precyzją i nic nie zapowiada, by brutalne morderstwa miały się skończyć. Postać mordercy jest równie ciekawa, jak sposób, w który pozbawia życia swoich ofiar. Arlidge nie wybrał utartej ścieżki i tożsamość mordercy potrafi zaskoczyć, tak jak i finał książki.
            Szybka akcja i krótkie rozdziały sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem. Już od samego początku przyciąga nas wartka akcja, a zawiłości śledztwa i poczynania mordercy tylko budują napięcie. Autor zręcznie ucina rozdziały w takich momentach, które zmuszają nas do przeczytania kolejnego i kolejnego rozdziału. Nie znajdziemy tutaj długich opisów, czy monologów. Dynamiczna akcja i dialogi sprawiają, że w trakcie czytania nie ma czasu na nudę. Smaku dodaje postać Helen Grace, która nie prowadzi poukładanego życia, a autor powoli odsłania przed nami jej tajemnice.
            „Powiedz panno gdzie ty śpisz” to świetnie skonstruowany kryminał, który niczym nie ustępuje pierwszej części. Arlidge gwarantuje nam lekturę pełną wrażeń z niecodziennym mordercą i ciemnym światkiem prostytucji. Jestem pewna, że każdy, komu podobało się „Ene, due, śmieć” będzie równie zadowolony z „Powiedz, panno, gdzie ty śpisz”. Dla miłośników gatunku powieść obowiązkowa.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

Tytuł: Powiedz, panno, gdzie ty śpisz
Autor: M. J. Arlidge
Wydawnictwo: Czwarta Strona, 2015
Strony: 432
Ocena: 5/6

Cykl z Helen Grace:
M. J. Arlidge, Ene, due, śmierć

14 komentarzy:

  1. Dobrze skonstruowane kryminały jak najbardziej lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam kryminały, więc z wielką chęcią sięgnęłabym po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że kryminały to nie moja bajka

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno przeczytam. Muszę tylko najpierw przeczytać pierwszy tom ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przeczytać pierwszy tom, a następnie zapoznać się z tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa propozycja. Chętnie się z nią zapoznam tym bardziej, że fabuła dość oklepana, ale jednak przeze mnie lubiana :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tylko kilku zaufanych autorów, którzy piszą kryminały, ale powoli oswajam się z tym gatunkiem. Spróbuję przeczytać tę pozycję ;)

    Obserwuję i będę zaglądać ;)
    Pozdrawiam,
    czytanienaszymzyciem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię dobrze skonstruowane historie, które czyta się jednym tchem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy tom był dobry, dlatego nie wykluczam kontynuowania lektury serii Arlidge'a. Poza tym zaliczam się do miłośniczek gatunku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaczynam się przekonywać do kryminałów, ten brzmi bardzo interesująco :)
    http://soelliee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwsza część mnie nie zachwyciła, więc wątpię żebym po nią sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam kryminały a ten niesamowicie mnie przyciąga odkąd tylko ujrzałam go w zapowiedziach. Mam już tę książkę w swoim koszyku, niestety nie wiem, kiedy będzie mi dane ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmm, ciekawa fabuła. Przeważnie mordowane są prostytutki, a tu klienci. No no...

    czytnica.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń