czwartek, 7 maja 2015

S. Usher, Listy niezapomniane


Źródło
            Wczoraj swoją premierę miała książka „Listy niezapomniane”. Jest to zbiór stu dwudziestu sześciu listów z całego świata, które zostały napisane na przestrzeni setek lat naszej historii. Shaun Usher, czyli człowiek, który zebrał tą całą korespondencję, zaczął swoją przygodę z listami od bloga (http://www.lettersofnote.com/), a teraz mamy okazję zobaczyć efekt jego pracy w formie książki. Jeżeli lubicie czytać listy, a może je nadal piszecie, to ta pozycja jest dla Was.

            Kto z Was nie chciałby przeczytać listu zbiegłego niewolnika do swojego pana, czy też listu Kuby Rozpruwacza wysłanego „z piekła”, listu fanów Elvisa Presleya do prezydenta Stanów Zjednoczonych, by nie obcinano artyście włosów przy poborze do wojska lub listu Mario Puzo do Marlona Brando z propozycją, by ten zagrał Ojca Chrzestnego? Takie i inne smaczki można wymieniać w nieskończoność. W książce znajdują się listy napisane zarówno w starożytności, jak i te całkiem współczesne. Listy z wielu zakątków świata i listy pisane nie tylko na papierze. Bo czy słyszeliście o wiadomości napisanej na skorupce kokosa lub korze brzozowej? Listy formalne, osobiste, pisane do gazet, czy do osób, które już nie żyją. Siłą tej książki jest różnorodność. Różnorodność odbiorów, autorów, tematyki i formy.
            Szczerze mówiąc podczas czytania musiałam się powstrzymywać, żeby nie zaznaczać sobie co drugiego listu, bo co chwilę natrafiałam na coś ciekawego. Największe wrażenie zrobił na mnie list Leonarda da Vinci do Ludwika Sforzy, Fiodora Dostojewskiego do brata, a także list do „The Timesa” z XIX wieku opisujący człowieka-słonia i proszący o pomoc dla niego. Niektóre listy są niezwykle zabawne i wywołują uśmiech na twarzy, inne są pełne melancholii i wprawiają w zadumę. Jednak każdy z nich zasługuje na przeczytanie, bo z każdym wiąże się ciekawa historia.
            „Listy niezapomniane” wyróżnia nie tylko treść, ale również forma wydania. Przy każdym z listów mamy krótki rys historyczny, który pozwala zorientować się w jego kontekście i lepiej go zrozumieć. Co więcej, te listy to nie tylko tekst, ale również zdjęcia. Tam, gdzie można było dotrzeć do oryginału mamy jego fotografię. Uwierzcie mi, to naprawdę robi wrażenie. Czytać list twórcy animacji Pixara i zobaczyć oryginał listu, gdzie autor pokusił się o narysowanie bohaterów z bajki „Potwory i spółka”. Tam, gdzie nie ma oryginału listu, mamy zdjęcia autorów lub fotografie i rysunki, które nawiązują do treści. A wszystko to zostało wydane z niezwykłą starannością i precyzją, która potrafi zachwycić czytelnika.
            Shaun Usher stworzył coś naprawdę wyjątkowego. Książkę, która pozwala nam posiadać w jednym miejscu zbiór niesamowitych listów, które bawią, wzruszają, zaskakują i uczą. Jeżeli, tak jak ja, lubicie czytać listy, to nie macie się nad czym zastanawiać. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Zresztą, już pierwszy list zapowiada świetną lekturę. Czytaliście kiedyś list Elżbiety II do prezydenta USA Eisenhowera, w którym królowa pisze o babeczkach i wysyła na nie przepis? Nie? To nie macie na co czekać.

Tytuł: Listy niezapomniane. Korespondencja godna szerszego grona odbiorów
Autor: Shaun Usher
Wydawnictwo: Sine Qua Non, 2015
Strony: 416
Ocena: 6/6

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non.

20 komentarzy:

  1. Lubię biografie, ale nie jestem pewna ,czy to dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli lubisz czytać listy sławnych osób, ale także tych nieznanych, to powinno Ci się spodobać. Wydaję mi się, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie ;)

      Usuń
  2. Zaskakująca różnorodność. Najchętniej przeczytałabym list zbiegłego niewolnika do swojego właściciela. Swoją drogą to był niezwykły niewolnik, skoro umiał czytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autor zebrał naprawdę wiele różnych listów. I w dodatku to nie są tylko listy pisane przez sławnych ludzi ;)
      A jeśli chodzi o tego niewolnika to tak - był niezwykły, tak jak niezwykła była jego odpowiedź ;)

      Usuń
  3. Od czasu do czasu lubię sięgać po tego typu literaturę, więc może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł niezwykle ciekawy, a list Kuby Rozpruwacza z chęcią bym przeczytała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I co ciekawe - możesz go również zobaczyć, bo jest zamieszczona fotografia oryginału ;)

      Usuń
  5. Mam wielką ochotę na tę książkę, listy muszą być niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow! Nie sądziłam, że to taka ciekawa pozycja. Naprawdę jestem zaintrygowana :D Będę musiała zapolować na tę książkę. Koniecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja początkowo też myślałam, że to będzie po prostu zbiór listów - sam tekst i może kilka zdań o okolicznościach jego napisania. Ala gdy zobaczyłam to wydanie! To był świetny pomysł, żeby obok transkrypcji zamieścić oryginały tych listów ;) Wyszła z tego wspomniała książka ;)

      Usuń
  7. O proszę! Idealna do mojego wyzwania! Zapisuję :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ to musi być fascynująca publikacja, mocno mnie zaintrygowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale super, książka wydaje się niezwykle oryginalna i nietypowa. Chętnie przeczytałabym listy chociażby Kuby Rozpruwacza i Mario Puzo, a pewnie w środku znalazłabym o wiele więcej ciekawych postaci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak ;) Jest tu ostatni list Wisławy Szymborskiej, list Einsteina, Gandhiego, Fidela Castro czy Marii Stuart. Musiałabym tutaj długo, długo wymieniać, żeby wszystkich wypisać ;)

      Usuń
  10. Wow, królowa pisząca o babeczkach :) Chętnie przeczytam te listy :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam wcześniej o tej książce - to straszne. Niezwykła pozycja, uwielbiam takie zabawny literackie, koniecznie muszę przeczytać. Podoba mi się ta rozpiętość czasowa listów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Od zawsze lubiłam pisać i dostawać listy, więc ta pozycja wydaje się mi ciekawa :)

    bookowniczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Czuję się zdecydowanie zachęcona do sięgnięcia po tą książkę. Uwielbiam czytać różne listy i myślę, że ta pozycja bardzo by mi się spodobała :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam czytać listy, więc chętnie bym przeczytała tę książkę. Odkryć cząstkę ludzkiej duszy, tych których już tutaj nie ma. Coś wspaniałego!

    OdpowiedzUsuń