http://www.agathachristiekolekcja.pl/ |
„Wczesne
sprawy Poirota” to zbiór osiemnastu opowiadań ze słynnym detektywem w roli
głównej. Jak to w przypadku opowiadań bywa, jedne są lepsze, drugie trochę
mniej, ale i tak każde z nich gwarantuje nam ciekawą zagadkę i świetną rozrywkę
dla naszych szarych komórek. W związku z tym, że nie skupiamy się na jednej
sprawie, otrzymujemy ich pełną paletę. Trucizny, porwania, morderstwa,
kradzieże, rodzinne klątwy i sprawy wagi państwowej. To tylko niektóre
problemy, z którymi przyjdzie się zmierzyć detektywowi. W dodatku pani Christie
dodała nam mały smaczek w postaci sprawy, w przypadku której Poirot musiał
uznać się za pokonanego.
Szczerze
mówiąc nie wiem co można więcej napisać o tej książce. Świetnie wykreowane
postacie, zwięzłe i błyskotliwe rozdziały oraz Poirot, który zdumiewa swoją
inteligencją i przebiegłością. Jednak, mimo tych zalet ten zbiór opowiadań nie
stanie się moją ulubioną książką Christie. Nie wszystkie zagadki są moim
zdaniem równie ciekawe, przy niektórych trudno mi było odpowiednio się skupić. Myślę
jednak, że książka przypadnie do gustu każdemu wielbicielowi klasycznych
kryminałów, w którym główną rolę gra inteligentne rozwiązanie zagadki, a nie prześciganie
się w ilości trupów. Dlatego, jeżeli macie ochotę na przyjemną lekturę, która
pozwoli wam poznać bliżej najsłynniejszego Belga-detektywa to sięgnijcie po
„Wczesne sprawy Poirota”.
Tytuł: Wczesne sprawy Poirota
Autor: Agatha Christie
Wydawnictwo: Dolnośląskie, 2014
Ocena: 4/6
Mam trochę mieszane uczucia - nie cierpię opowiadań, a Agaty nigdy nie czytałam (wstyd, wstyd...), ale wiele o niej słyszałam i chciałabym. Dobrze wykreowane postaci to coś, co uwielbiam w książkach, a w opowiadaniach to już mistrzostwo. Tylko no właśnie, opowiadania... Chyba swoją przygodę z Agatą zacznę od czegoś innego ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za opowiadaniami, więc i ta pozycja nie podobała mi się tak jak inne. Choć z drugiej strony Christie to taka pisarka, która nawet opowiadaniami potrafi zaskoczyć i zaciekawić czytelnika ;)
UsuńNo, ale jeżeli jeszcze nie czytałaś nic jej autorstwa, to wydaję mi się, że inne książki będą lepsze na początek ;)
Nie miałam jeszcze okazji przeczytać ani jednej książki tej pani, ale mam nadzieję, że w końcu mi się to uda. Tyle zachwytów nad jej ksiąkami, że aż wstyd ich nie znać :)
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać :) Od jakiegoś czasu zabieram się za książki tej autorki i jakoś nie mogę xd
OdpowiedzUsuńJakoś do Christie mnie nigdy nie ciągnęło i sama nie wiem czy to się zmieni, chociaż nie mówię nie, bo było już tak kilka razy, że do jakiegoś autora mnie nie ciągnęło, a później się to zmieniało :)
OdpowiedzUsuńMuszę się przyznać, że długi czas mnie także Christie nie interesowała. Co prawda, co jakiś czas nachodziła mnie myśl, by w końcu coś przeczytać, ale szybko ulatywała. No, aż w końcu przyszła kryska na Matyska ;) I przepadłam :)
UsuńJeśli miałabym przeczytać jakąś książkę tej autorki, to nie przeczytałabym tych opowiadać, ale wybrałabym jedną z wcześniejszych, które według Ciebie były ciekawsze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M
Zdecydowanie tek - wydaję mi się, że te opowiadania są dobre dla kogoś kto, już kilka książek Christie ma za sobą ;)
UsuńLub dla kogoś kto uwielbia opowiadania :)
Muszę w końcu przeczytać jakąś książkę Christie, aby móc poznać jej styl :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale chyba skłaniam się ku jej innym pozycjom ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam kilka książek Christie, ale to było dawniej i niewiele pamiętam. Teraz ponownie sięgnęłam po Christie, ale zaczęłam nietypowo, bo nie od kryminałów, lecz od jej powieści obyczajowych wydanych pod pseudonimem. Za sobą mam już "Brzemię" i "Samotną". Zobaczymy, co będzie dalej :-)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tych powieści obyczajowych, bo już po kryminałach widać, że Christie ma doskonały zmysł obserwacji ludzkich zachowań :)
UsuńTej książki A. Christie jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńChętnie powróciłabym do czytania Christie, tylko kiedy to zrobić? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko nie przeczytam, bo nie lubię opowiadań.
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo zaczytywałam się w jej kryminałach i zamierzam jeszcze do nich wrócić.
OdpowiedzUsuńraczej nie dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńAgatha Christie to moja ulubiona pisarka kryminałów.
OdpowiedzUsuńI znowu przez Ciebie mam wyrzuty sumienia, że jeszcze nie czytałam Christie. :-D Twój blog będzie mi o tym tak długo przypominał aż się za nią wezmę. I dobrze! :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w końcu sięgniesz po którąś z jej książek, bo naprawdę warto. Czyta się bardzo szybko i bardzo przyjemnie :)
UsuńJeśli chodzi o sprawy Poirota Agathy Christie, to znam je głównie ze słuchowisk, choć Morderstwo w Orient Expressie czytałam wieku temu. Mam chyba gdzieś na półce jakąś zapomnianą Christie... Hmm...
OdpowiedzUsuńNie, nie czytałam. Ale już od jakiegoś czasu biorę się za poszukiwanie książek A. Christie, może kiedyś wreszcie jakąć zdobędę :)
OdpowiedzUsuńZbiór opowiadań? To chyba rzeczywiście nie jest typowe w przypadku twórczości Agathy Christie...
OdpowiedzUsuńPokonany Poirot? Muszę to przeczytać :) Zresztą właśnie po ten tytuł mam zamiar niedługo sięgnąć :)
OdpowiedzUsuń