Źródło |
Co
łączy jeden pantofelek, pierścionek, kwas borowy, pocięty plecak, stetoskop,
żarówki, sól do kąpieli, książkę kucharką i puderniczkę? Hercules Poirot ma
niezły orzech do zgryzienia, kiedy siostra jego sekretarki zwraca się do niego
po pomoc. W domu studenckim, którym zarządza zaczynają ginąć różne rzeczy. Pojedyncze
kradzieże nie wywołałby żadnej sensacji, jednak ich nagromadzenie i dość niska
wartość zaginionych przedmiotów zaczyna być podejrzana. Poirot, który uwielbia
niecodzienne zagadki szybko daje się namówić na zajęcie się tą sprawą.
„Entliczek
pentliczek” to, nawet jak na Agathę Christie, bardzo krótki kryminał. Krótki,
jednak bardzo ciekawy. Dom studencki, drobne kradzieże, galeria studenckich
postaci, nieprzewidywalna właścicielka pensjonatu, komunizm i fascynacja
psychologią. Mogłoby się wydawać, że drobne przedmioty giną same, jednak w
książkach Christie każda rzecz ma swoją wartość i znaczenie dla rozwiązania
sprawy. Nawet sól do kąpieli jest niezbędna do wyjaśnienia zagadki. Studenci,
którym przygląda się Poirot są nie mniej ciekawi. Anglicy i obcokrajowcy.
Chłopcy i dziewczęta. Głośni i nieśmiali, gadatliwi i mrukliwi. Każdy z nich to
inny typ człowieka i Christie świetnie to oddała.
Zakończenie
jak zwykle przewrotne, choć można było je przewidzieć. Myślę, że fani autorki będą
się dobrze bawić w trakcie lektury. Nie polecałabym jednak tego tytułu na pierwsze
spotkanie z Christie – można wybrać lepiej. „Entliczek pentliczek” to dobra
książka z ciekawymi bohaterami, która świetnie wypełni nam czas pomiędzy innymi
lekturami. Jeśli macie ochotę na szybki i zajmujący kryminał i znacie inne książki
Christie, to śmiało sięgajcie po ten tytuł.
Tytuł:
Entliczek pentliczek
Autor:
Christie Agatha
Wydawnictwo:
Dolnośląskie, 2016
Strony:
240
Ocena:
4/6
Do tej pory czytałam chyba tylko jeden kryminał tej autorki. Ten krótki jako przerywnik między innymi lekturami mogłabym wrzucić na ruszt ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Christie. Czytałam tę książkę jako jedną z pierwszych chyba... I kurcze, nie mam pojęcia o czym była! Czytałam ją prawie 10 lat temu, to prawda ;) W planach mam odświeżenie sobie wszystkich książek autorki, więc i za tą się zabiorę :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że nie pamiętasz ;) Ale pomyśl sobie, że gdy sięgniesz po te książki drugi raz, to Christie ponownie Cię zaskoczy :)
UsuńNa razie czytałam jeden kryminał Christie, czyli "I nie było już nikogo", który niestety nie wywarł na mnie takiego wrażenia, jakiego oczekiwałam. Niemniej wierzę, że Christie może mnie jeszcze zaskoczyć i zauroczyć, więc na pewno sięgnę jeszcze po jakąś książkę jej autorstwa.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pewnego dnia sięgniesz po taką książkę Christie, która Ci się spodoba :)
UsuńTej książki spod pióra A. Christie nie czytałam chyba w ogóle albo tak dawno, że zdążyłam zapomnieć. Cóż, trzeba w takim razie przeczytać, skoro to pozycja od jednej z moich ulubionych autorek. :)
OdpowiedzUsuńNa razie czytałam tylko jedną książkę Christie, ale kiedyś nadrobię ;)
OdpowiedzUsuńNic nie czytałam tej autorki, ale chcę to zmienić.. bo tyle się słyszy o tej twórczości, że aż szkoda nie czytać jej książek :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak książki Christie :D
OdpowiedzUsuń