Źródło |
Leda
właśnie wyszła za mąż. Dziewczyna zaczyna nowe życie, choć nic nie wygląda tak
jak powinno. Jej mąż znajduje się na innym kontynencie, tysiące kilometrów od
niej, a Leda, po szybkim ślubie bez obecności wybranka, pakuje się i wyrusza w
podróż do Buenos Aires. Niestety, tuż po zejściu na ląd Leda dowiaduje się, że
jej mąż nie żyje, a ona została wdową, nie zobaczywszy nawet swojego małżonka. Od
tego momentu życie młodej dziewczyny zostaje wywrócone do góry nogami. Jest na
obcej ziemi, z dala od rodziny i wśród obcych osób. Jest jednak coś, co
sprawia, że dziewczyna decyduje się całkowicie odmienić swoje życie. Tango.
Żywe, zmysłowe, piękne i niedostępne dla porządnych i samotnych kobiet.
„Bogowie
tanga” to historia, która zabiera nas do tętniącego życiem Buenos Aires z
początku XX wieku. Do miasta, które budzi się nocą, do miejsc, których lepiej
nie odwiedzać bez noża za pasem i do ludzi, którzy żyją dla tanga. Razem z
główną bohaterką odwiedzamy nocne kluby, kabarety i burdele. W jaki sposób
jednak, młoda wdowa, która nie zna życia może swobodnie poruszać się po tych
miejscach? Otóż Leda, ta zakochana w tangu dziewczyna, postanawia przywdziać
męski strój i spełniać swoje marzenia, grając na skrzypcach w miejscach
niedostępnych dla kobiet. Jej decyzja staje się wybawieniem, będąc jednocześnie
śmiertelnym niebezpieczeństwem.
Carolina
De Robertis w bardzo spokojny i wyważony sposób opowiada o losach Ledy i jej
przemianie. Podczas lektury obserwujemy zmiany, które zachodzą w głównej
bohaterce i jej wewnętrzne rozterki związane z wyborem, którego dokonała. Życie
w Buenos Aires, tej ziemi obiecanej, jest pełne niebezpieczeństw, ale jest
także przepełnione muzyką. Obecną na każdym kroku, przechodzącą zmiany i przenikającą
do szpiku kości. Tango, które tak pokochała Leda, wypełnia każdą stronę tej książki.
Odkrywamy je razem z główną bohaterką. Początkowo bardzo nieśmiało, później coraz
bardziej zachłannie, smakując ten zakazany owoc.
Sięgając po „Bogów tanga” możecie być pewni,
że czeka Was pełnokrwista opowieść o miłości do muzyki, o przemianie niewinnej
dziewczyny, o odwadze i spełnianiu marzeń. Jestem pewna, że ten tytuł zasługuje
na uwagę i sprawi, że zatopicie się w świecie tanga i Ameryki Południowej.
Tytuł:
Bogowie tanga
Autor:
Carolina De Robertis
Wydawnictwo:
Albatros, 2017
Strony: 416
Ocena:
5/6
Za
egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Bardzo chętnie skuszę się na tę książkę. Czytałam o niej wiele pozytywnych opinii i koniecznie muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńFabuła zapowiada się bardzo ciekawie i klimatycznie.
Muszę przyznać, że mnie zainteresowałaś:)
OdpowiedzUsuńTango to piękny taniec. Polecam pooglądać na youtube nagrania z ulic Buenos Aires - nie można wyjść z szoku! Chętnie książkę przeczytam.
OdpowiedzUsuńTa książka zaintrygowała mnie już wtedy gdy pisałam post o nowościach na luty. Jest pięknie wydana, w twardej oprawie. Trzeba będzie ją koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńKasia z Ebookowych recenzji
http://ebookowe-recenzje.blogspot.com
Sama nie wiem czy mam chęć na tę powieść, ale jeszcze się zastanowię ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam na tą książkę ochoty... więc sobie ją podaruję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo, ale to bardzo chcę przeczytać!
OdpowiedzUsuńRaczej nie do końca moje klimaty, ale być może kiedyś skuszę się na tę powieść. Jednak nie w najbliższej przyszłości, bo wpierw przeczytam te książki, które szczególnie mam na oku.
OdpowiedzUsuńCo prawda w chwili obecnej nie mam ochoty na takie klimaty, ale tytuł sobie zapiszę i z pewnością w przyszłości do niej sięgnę. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń