piątek, 26 czerwca 2015

A. Kroh, Sklep potrzeb kulturalnych - po remoncie


Źródła
            Uwielbiam polskie góry, staram się być tam co roku i łapczywie czytam wszystko co jest związane z Tatrami i Podhalem. Na kilka ostatnich dni przeniosłam się na południe Polski za sprawą Antoniego Kroha i jego „Sklepu potrzeb kulturalnych - po remoncie”. Górale, kultura i historia Podhala, a także wspomnienia warszawskiego dziecka mieszkającego w Bukowinie Tatrzańskiej i uczęszczającego tam do szkoły w latach 50. XX wieku. Uwierzcie mi, nawet jeżeli wolicie morze, to ta lektura Was zaciekawi.

            Antoni Kroh to etnograf, w dzieciństwie mieszkał na Podhalu, później pracował w Muzeum Tatrzańskim w Zakopanem. „Sklep potrzeb kulturalnych” to książka, która łączy w sobie wspomnienia z dzieciństwa oraz obserwacje naukowca. Otrzymujemy opis tego jak w PRL-u wyglądało życie mieszkańców południa Polski, lekcje w szkole i czas wolny dzieci, ale również przedstawienie stosunku górali do turystów oraz obserwacje dziecka z Warszawy i jego zderzenie z podhalańską rzeczywistością. Ta książka to jednak nie tylko barwne wspomnienia. Jest to również rozprawienie się z mitami na temat górali, ich prostotą życia i umiłowaniem wolności. Znajdziemy tu także świetnie zarysowaną historię turystyki i rozwoju zainteresowania kulturą podhalańską.
            „Sklep potrzeb kulturalnych” to książka, która łączy w sobie humor i gorzką prawdę. Autor nie boi się krytykować, choć robi to w sposób, który nikogo nie obraża, a jedynie pokazuje rzeczy takimi, jakimi są naprawdę. Czytanie o góralskim stroju, architekturze, poczuciu humoru i sposobie życia, a nawet o zwykłym dniu dziecka mieszkającego w Bukowinie było prawdziwą przyjemnością. Autor ma świetne poczucie humoru, doskonale włada piórem, ma olbrzymią wiedzę na temat Podhala i potrafi ją przekazać w interesujący sposób. W dodatku w książce jest sporo współczesnych odniesień, co bez wątpienia przybliży dzisiejszemu czytelnikowi lekturę.
            Jeżeli macie ochotę dowiedzieć się dlaczego w zbiorowej świadomości utrwalił się wizerunek silnego i wytrzymałego górala z orlim nosem, jak zmieniało się podejście do ludowego stroju i czym różni się Podhale z dawnych lat od tego dzisiejszego to śmiało sięgajcie po „Sklep potrzeb kulturalnych”. Co więcej, dowiecie się, że taki sklep naprawdę istniał i nie sprzedawano tam tylko dóbr mających zaspokoić potrzeby duchowe.
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwo MG.

Tytuł: Sklep potrzeb kulturalnych - po remoncie
Autor: Antoni Kroh
Wydawnictwo: MG, 2013
Strony: 464
Ocena: 6/6

21 komentarzy:

  1. Twoja recenzja i tak wysoka ocena skutecznie zachęciły mnie do przeczytania tej książki :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem z tych, co jednak wolą morze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałaś/miałaś w rękach poprzednie wydanie (bez 'po remoncie')? Bo czytałam, podobało się niezmiernie i zastanawiam się co jest dodane w nowym wydaniu.

    A jeśli bardzo się podobało to polecam jeszcze "W strone Pysznej" Stanisława Zielińskiego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, niestety nie czytałam poprzedniego wydania. W tym autor napisał jednak, że usunął niektóre przestarzałe wątki związane z Leninem i muzeum poroniańskim oraz dodał swoje obserwacje na temat najnowszych zjawisk związanych z Podhalem. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam ;)
      A jeśli chodzi o "W stronę Pysznej" to mam w planach od dłuższego czasu :)

      Usuń
  4. Góry to moje okolice, może nie konkretnie Zakopane (bo tam ode mnie jest kawałek - jakieś 130 km), ale uwielbiam górzyste tereny :) Uwielbiam też wodę, jednak to góry mają pewnego specyficznego ducha. Bardzo chętnie przeczytałabym tę książkę, choć nie do końca to moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety mam kawałek drogi w góry, ale i tak coś mnie tam ciągnie ;) Myślę, że ta książka przypadnie do gustu każdemu ;)

      Usuń
  5. Ciekawe jak wyglądało Podhale kiedyś? Rozejrzę się za książką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspomnienia autora z czasów dzieciństwa, gdy mieszkał w Bukowinie Tatrzańskiej są naprawdę świetne i dużą mówią o tamtych czasach ;)

      Usuń
  6. Czuję się bardzo zaintrygowana ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z wielką chęcią przeczytam. Wcześniej nawet bym na nią nie spojrzała, ale sama ukończyłam książkę w podobnej kategorii i zaczynam się do tego typu powieści przekonywać :)

    Pozdrawiam, Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Totalnie pozycja nie dla mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem z tych, którzy zawsze wybierają morze, ale "Sklep potrzeb kulturalnych po remoncie" wywołuje mój uśmiech już na sam dźwięk tytułu. Musi być naprawdę pełna humoru:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tytuł jest naprawdę niespotykany, ale najlepsze jest to, że taki sklep naprawdę istniał! ;)

      Usuń
  10. Ja tam preferuję morze i myślę, że średnio by mi się ta książka spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja góry uwielbiam, więc kiedyś na książkę się skuszę na pewno! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapowiada się rewelacyjnie.Poszukam jej.

    OdpowiedzUsuń
  13. Również uwielbiam góry, choć nie jeżdżę w nie tak często jak Ty. Pozycja ta jednak średnio mnie zainteresowała, na pewno ma w sobie autentyczność, co do miejsca wydarzeń, chętnie poczytałabym o strojach, ale wiem, że na mnie tak dobrze nie wpłynie.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka chyba jednak nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgadzam się zupełnie - książka jest fantastyczna. Też mi się bardzo podobał ironiczno-krytyczny stosunek autora do tego co opisuje.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten humor brzmi zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń