Źródło |
„Śleboda”
to książka, której akcja toczy się w bardzo malowniczym miejscu. Góry, doliny,
tatrzańskie lasy i mała miejscowość Murzasichle. Wszystko to opatrzone góralską
gwarą, którą posługują się mieszkańcy Podhala. A wokół tego zaczynają pojawiać
się cienie z przeszłości o góralach-kolaborantach. Goralenvolk i swastyki, stare,
ludowe przyśpiewki i tajemnice sprzed lat. Górale nie chcą mówić o tym, co
działo się w czasie wojny, a już na pewno nie przyjezdnym, którzy wtykają nos w
nie swoje sprawy.
Podobało
mi się to jak autorzy oddali różnice pomiędzy przyjezdnymi, a góralami. Ich
różne podejście do życia, do gór, sposób mówienia i zachowanie. Bohaterowie są
wyraziści, potrafią wzbudzić sympatię, ale także sprawić, że ich zachowanie budzi
irytację lub denerwuje. Każda decyzja ma swoje konsekwencje i trzeba mieć na
uwadze to, że wyciąganie brudów z przeszłości nie zawsze oczyszcza atmosferę. Podobało
mi się również to, że autorzy umieścili akcję w Murzasichlu, a nie w Zakopanem.
Mała, cicha miejscowość bez wątpienia wygrywa klimatem z tłocznym i
turystycznym Zakopanem.
Jeśli
chodzi o zagadkę kryminalną to i ona stoi na wysokim poziomie. Jest makabryczna
zbrodnia, tajemnice sprzed lat, zwroty akcji, podwójne śledztwo, miejscowy „głupek”,
a także kilku podejrzanych. Morderstwo wywołuje lawinę emocji w małej
miejscowości, a cała sprawa w pewnym momencie rozrasta się na całą Polskę. Zagadka
była ciekawa, podobało mi się obserwowanie pracy policji i równocześnie
śledzenie poczynań dziennikarza i pani antropolog.
Jeżeli
macie ochotę na dobry kryminał z Tatrami w tle, to „Śleboda” Wam się spodoba.
Zastosowanie gwary urozmaiciło dialogi, wplecenie w akcję historii Podhala w
czasie drugiej Wojny Światowej ubarwiło fabułę, a ciekawe postacie łączą to wszystko
we wciągającą całość.
Tytuł: Śleboda
Autor: Małgorzata i Michał Kuźmińscy
Wydawnictwo: Dolnośląskie, 2015
Strony: 336
Ocena: 5/6
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat.
Ehh.. ja nie mam czasu czytać książek, bo tyle mam nauki, a Ty takie ciekawe recenzje książek dodajesz :(
OdpowiedzUsuńM
Zgadzam się! :) Ciężki wybór, ale nauka niestety musi być pierwsza. Tytuł sobie zapiszę :)
UsuńDawno nie czytałam dobrego kryminału, a w dodatku gwara mnie tutaj przyciąga. Myślę, że książka mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńUżycie gwary bardzo mi się podobało. Choć przyznaję, że czasami musiałam się nieźle wysilić, by zrozumieć o co chodzi ;)
UsuńNie wiem, osobiście jakoś nie ciągnie mnie do książek dziejących się w Polsce, najlepiej jak autor wymyśla własny świat moim zdaniem ^^
OdpowiedzUsuńA ja lubię czytać o miejscach, które znam i w których byłam. Mogę wtedy przekonać się na ile autor potrafi oddać opisywane przez siebie miejsce ;)
UsuńZainteresowałaś mnie tą książką. Może kiedyś uda mi się ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam kryminału, którego akcja jest osadzona w górach :) Przyznam,że mnie zaciekawiłaś.
OdpowiedzUsuńZapiszę sobie tytuł, bo mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńJak tylko uporam się z częścią teoretyczną pracy magisterskiej rozejrzę się za wyżej zrecenzowaną książką ;)
OdpowiedzUsuńJako miłośniczka kryminałów - nie powiem nie :D
OdpowiedzUsuńJak tylko przeczytałam, że akcja książki dzieje się w Tatrach to od razu stwierdziłam, że koniecznie muszę przeczytać tą książkę. Bardzo podoba mi się również to, że jest w niej górska gwara, co nadaje na pewno odpowiedni klimat. Uwielbiam góry i chętnie przeczytałabym książkę, której akcja właśnie tam się dzieje. Dawno też nie czytałam żadnego dobrego kryminału, dlatego na pewno skuszę się na tą pozycję :))
OdpowiedzUsuńMnie do przeczytania tej książki również skłoniło to, że akcja dzieje się w górach :) Jestem tam częstym gościem, więc miło mi się to czytało ;)
UsuńNatknęłam się na którymś z blogów na tę książkę. Kryminały lubię i czytam. Tym też nie pogardzę.
OdpowiedzUsuńJa też wyjątkowo lubie kryminały więc sięgnę i po ten :3 I przy okazji witam i zapraszam także do siebie :D Fajnie bardzo recenzujesz dlatego też będe wpadac częsciej :D Mam nadzieję że się nie obrazisz :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA czemu miałabym się obrazić? :) Bardzo mi miło :)
UsuńKryminały to zdecydowanie mój ulubiony gatunek literacki. Cieszę się, że polscy autorzy piszą coraz lepsze książki. Jeszcze kilka lat temu prym było w tej kwestii dość szaro i ponuro :) A recenzowana pozycja z pewnością jest w moim guście.
OdpowiedzUsuńPoczątkowo nie byłam zbytnio zachęcona, ale gdy doszłam do słów swastyki i wojna, doszłam do wniosku, że może i ja znalazłabym w niej coś interesującego.
OdpowiedzUsuńO, w takiej scenerii o zbrodni jeszcze nie czytałam, to może być ciekawe! :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuń