wtorek, 21 kwietnia 2015

E. Orzeszkowa, Pamiętnik Wacławy


PamietnikWaclawy-1400pix - Kopia
Źródło
            Wacława jest córką bogatej, pochodzącej z dobrego domu kobiety oraz profesora, który zarabia na chleb pracą umysłową i zupełnie nie pasuje do świata swojej żony. Małżeństwo tych dwojga nie przetrwało próby czasu i para postanowiła się rozstać. Jednak jest ktoś, kto związał ich na całe życie – Wacława. Oboje kochają córkę równie mocno, jednak każdy z rodziców ma własny pomysł na wychowanie dziecka. Ojciec chce zaszczepić w córce szacunek do pracy i miłość do nauki, a matka ma nadzieję, że Wacława znajdzie męża i odda się życiu towarzyskiemu. Postanowiono więc, że dziewczyna po odbyciu pensji spędzi rok u matki, a następnie uda się do ojca.

            „Pamiętnik Wacławy” to obszerna lektura, której trzeba poświęcić trochę czasu. Jednak, gdy już zaczniemy czytać to chcemy więcej i więcej. Orzeszkowa ukazała życie młodej dziewczyny, która próbuje odnaleźć własną drogę życiową. Wacława jest inna niż wszystkie jej przyjaciółki. Dziewczyna chce od życia czegoś więcej niż tylko znajomości francuskiego, gry na pianinie oraz przestrzegania etykiety towarzyskiej. Wacława nie chce małżeństwa z rozsądku, dla majątku i pozycji. Ona szuka prawdziwej miłości, a nie udawanego uczucia i pustych słów, które mają na celu zdobycie serca młodej i naiwnej osóbki. Lektura ma w sobie zarówno dużą dozę romantyzmu, jak i naiwności. Jednak ta naiwność znika wraz z dojrzewaniem Wacławy. Początkowo wszystko jest dla niej nowe, zatapia się w świecie, który pada jej do stóp i dostarcza komplementów oraz pochlebstw. Później widzimy przemianę, jaka zachodzi w Wacławie i to, jak główna bohaterka z końca książki różni się od tej z początku.
            Książka ukazuje nam świat wyższych sfer, wizyt, rewizyt, bali, konnych przejażdżek, codziennego życia bogatych ludzi. Świat konwenansów i etykiety, która wyznacza ustalone ramy postępowania. Spoglądamy na to wszystko oczami młodej dziewczyny, która próbuje odnaleźć w nim swoje miejsce. Widzimy, że Wacława chce czegoś więcej, niż życia spędzonego w złotej klatce, bez celu i bez satysfakcji z własnej pracy. Orzeszkowa pokazuje nam całą gamę postaci, które przewijają się przez życie Wacławy. Część z nich pada ofiarą nieszczęśliwej miłości, biedy, samotności, świata, w którym żyje. „Pamiętnik Wacławy” to nie tylko losy jednej dziewczyny, ale również zawiłe losy jej przyjaciółek, matki i kuzynek.
            Jeżeli macie ochotę na książkę, która ukaże Wam historię młodej dziewczyny, przeżywającej swoje pierwsze zauroczenia, przyjaźnie, zawody miłosne i wzruszenia, a następnie przemienia się w pewną siebie, inteligentną i piękną kobietę, która wie czego chce, to sięgajcie po „Pamiętnik Wacławy”. Książka napisana przez Orzeszkową w początkach jej kariery literackiej wciąż potrafi zaciekawić, wzruszyć i sprawić, że od samego początku chcemy się dowiedzieć jak potoczą się losy Wacławy. Jeżeli lubicie XIX-wieczne powieści to nie macie się nad czym zastanawiać. Ja byłam zachwycona.

Tytuł: Pamiętnik Wacławy. Ze wspomnień młodej panny ułożony
Autor: Eliza Orzeszkowa
Wydawnictwo: MG, 2015
Strony: 736
Ocena: 5/6

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG.

19 komentarzy:

  1. Mam zamiar przeczytać. Zapowiada się lektura lepsza od "Nad Niemnem"

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam się szczerze, że "Nad Niemnem" porządnie mnie wymęczyło, a tę książkę czytałam z prawdziwą przyjemnością, więc tak. Moim zdaniem to lepsza lektura ;)

      Usuń
  2. Bardzo podoba mi się okładka - jest taka delikatna, klasyczna :)
    Ma swój urok!
    Chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w 100% Aż miło się czyta taką książkę :)

      Usuń
  3. Trzeba przeczytać :) Będę mieć na uwadze!

    OdpowiedzUsuń
  4. Z recenzji wynika, że ta powieść różni się od "Chama" i "Nizin" Orzeszkowej, które kiedyś czytałam. W tamtych akcja toczyła się na wsi, a bohaterowie byli biedni. W tej pokazane jest życie wyższych sfer, bogactwo, rozrywki. Zachęciłaś mnie, rozejrzę się za tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie czytałam tych dwóch pozycji, ale tak tutaj Orzeszkowa skupiła się na wyższych sferach. Jednak podczas czytania miałam wrażenie, że autorka próbowała pokazać, że majątek nie zawsze idzie w parze z dobrym sercem, a bogate panny na wydaniu cały czas się nudzą i ta nuda je zabija. Tak naprawdę to tylko praca umysłowa, czy fizyczna uszlachetnia i tylko człowiek, który pracuje może czuć się w pełni spełniony ;)

      Usuń
  5. Mam uraz do Orzeszkowej i nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc ja po "Nad Niemnem" też miałam uraz do autorki, jednak spróbowałam czegoś innego i mi się spodobało :)

      Usuń
  6. Nie przepadam za autorką, podziękuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Nominacja dla Ciebie ;)
      http://smieszna-nazwa.blogspot.com/2015/04/liebster-blog-award-vol2.html

      Usuń
  7. Niestety nie jest to książka dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Do Orzeszkowej mam słabość odkąd się popłakałam czytając "Martę". Do tej pozycji jeszcze nie zaglądałam. Piękna okładka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Marty" nie czytałam - będę musiała rozejrzeć się za tym tytułem :)

      Usuń
  9. zostałaś nominowana do Liebster Awards: szczegóły tutaj: http://opiniumkosa.blogspot.com/2015/04/liebster-awards.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Najpierw chciałam przeczytać książkę "Nad Niemnem", ale bardzo chętnie przeczytałabym również "Pamiętnik Wacławy" :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach klasyka :) Zawsze dobrze do niej wracać, a już szczególnie w tak pięknym wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń