Źródło |
Bycie
płatnym zabójcą nie jest łatwe. Przynajmniej nie dla każdego. Olav wydaje się
jednak być zadowolony z wykonywanej pracy i uważa, że znalazł coś, w czym jest
dobry. Jego życie upływało w miarę normalnym trybie do czasu otrzymania pewnego
nietypowego zlecenia. Szef Olava zleca mu zabicie swojej żony. Żony, która ma
go zdradzać. Niestety, nie wszystko idzie tak, jak zwykle, bo gdy Olav ujrzał piękny
cel swojego zlecenia jego serce zabiło mocniej.
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat.
Tytuł: Krew na śniegu
Autor: Jo Nesbø
Wydawnictwo: Dolnośląskie, 2015
Strony: 176
Ocena: 4,5/6
„Krew
na śniegu” to porywająca historia zamknięta w niezwykle krótkiej formie.
Książka nie ma nawet 200 stron, a mimo to zawiera w sobie naprawdę ciekawą
historię i wartką akcję. Krótkie rozdziały i pierwszoosobowa narracja stanowią
połączenie, które skutkuje tym, że książkę wręcz połyka się w całości. Na tak
niewielkiej ilości stron nie ma miejsca na nudne czy niepotrzebne fragmenty,
dlatego lektura w ogóle się nie dłuży. Czytając, mamy wrażenie, że wszystko zostało starannie wyważone i wszystko jest na swoim miejscu.
Główny
bohater, choć jest płatnym zabójcą, wzbudza sympatię. To on jest naszym
narratorem i to on prowadzi nas przez całą książkę. Dowiadujemy się jak to się
stało, że zarabia na życie zabijając ludzi, poznajemy jego przeszłość i
obserwujemy go przy pracy. Olav jest jednak postacią niejednoznaczną. Uwielbia czytać
książki, ale cierpi na ślepotę słowną, która sprawia, że historia, którą czyta
nie zawsze jest taka sama jak ta, którą stworzył autor. Mówi, że nic nie wie, a
jednak posiada szczegółowe informacje na bardzo różne tematy. Jest płatnym
zabójcą, a przejmuje się losem głuchoniemej kobiety, która spłaca długi
chłopaka pracując jako prostytutka.
Jeżeli
macie ochotę poczytać coś krótkiego, a zarazem niezwykle wciągającego, to „Krew
na śniegu” będzie odpowiednim wyborem. Książce nie brakuje akcji, a i
zakończenie potrafi zaskoczyć. Gdy skończyłam czytać pomyślałam sobie tylko – „szkoda,
że takie krótkie”. Z czystym sumieniem mogę polecić Wam mroźną Norwegię i
historię płatnego zabójcy, który zakochuje się w swoim celu.
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat.
Tytuł: Krew na śniegu
Autor: Jo Nesbø
Wydawnictwo: Dolnośląskie, 2015
Strony: 176
Ocena: 4,5/6
O :D Ostatnio poluję na jakiś kryminał, może po niego sięgnę, skoro jest krótki, a słyszałam o autorze same pozytywne opinie, więc chyba warto :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto :) Przyjemnie i szybko się czyta :)
UsuńJeszcze nie czytałam, ale uwielbiam kryminały, więc to dla mnie pozycja obowiązkowa :)
OdpowiedzUsuńNesbo obrósł już pewnego rodzaju legendą. Nie da się ukryć, że ten skandynawski pisarz ma wielki talent. Przede mną "Syn", ale na "Krew na śniegu" też mam chrapkę :)
OdpowiedzUsuńTo było moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem, ale również słyszałam same pozytywne opinie i się nie zawiodłam :)
UsuńChcę!
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze sporo książek Nesbo!
To tak jak przede mną ;)
UsuńBohater jest płatnym zabójcą, a mimo to wzbudza sympatię? Hm, czuję, że we mnie jednak sympatii by nie wzbudził, bo jestem uprzedzona do takich typów :-)
OdpowiedzUsuńSkoro krótka i wciągająca, to może przeczytam.
Wiem, że to może dziwnie brzmieć, że zapałałam sympatią do płatnego mordercy, ale tak naprawdę było ;)
UsuńTyle dobrego naczytałam się o Nesbo..na pewno kiedyś do niego zajrzę.
OdpowiedzUsuńNie czytałam książkę Nesbo, ale mam je w planach, widziałam kilka w bibliotece. Tutaj zaciekawiłaś mnie postacią narratora, wzbudzający sympatię zabójca, ciekawe... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja również od dawna miałam w planach twórczość tego pisarza i w końcu mi się udało :)
UsuńCzytałam wiele dobrego o Nesbo,ale jeszcze nie miałam okazji czytać książek ..
OdpowiedzUsuńMniej niż 200 stron to naprawdę malutko. Wydaje się, że to idealna książka na zapoznanie się z twórczością Nesbo:-)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku tak właśnie było i mam ochotę na więcej ;)
Usuń"Człowiek nietoperz" skutecznie zniechęcił mnie do twórczości tego autora. :)
OdpowiedzUsuńPo wszystkich jego książkach stwierdzam z całą odpowiedzialnością, że "Człowiek nietoperz" jego najsłabsza książka, więc Ci się nie dziwię, ale... nie zniechęcaj się,bo reszta jest rewelacyjna :)
Usuń"Człowiek nietoperz" przede mną, więc trudno mi się odnieść do jej poziomu, ale skoro już zaczęłam z Nesbo, bo będę chciała przeczytać jego wszystkie książki :)
UsuńNesbo koniecznie muszę nadrobić. Niewiele jego książek czytałam.
OdpowiedzUsuńDla mnie to była pierwsza książka tego autora :)
UsuńOch, jak bardzo ją chcę!! *.*
OdpowiedzUsuńCiągle mam w planach książki tego autora, ale jakoś za każdym razem mi z nimi nie po drodze. Kiedyś to zmienię ;)
OdpowiedzUsuńLubię tego autora, więc z chęcią zapoznam się z tą pozycją ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Nesbo, tylko dlaczego tak trudno go upolować w bibliotece? ;)
OdpowiedzUsuń