poniedziałek, 22 lutego 2016

P. Carey, Prawdziwa historia Neda Kelly'ego


Źródło
            Australia, XIX wiek. Ned Kelly urodził się w biednej irlandzkiej rodzinie. Szybko stracił ojca, rodzina jego matki miała stale kłopoty z policją, a on jako najstarszy spośród licznego rodzeństwa musiał szybko dorosnąć. Jeszcze jako młody chłopak trafił pod skrzydła przestępcy, co stało się początkiem jego życia jako człowieka wyjętego spod prawa. Z czasem popadał w coraz większy konflikt z policją, a jego próby prowadzenia spokojnego życia pełzły na niczym. Zyskał złą sławę koniokrada, mordercy policjantów i rabusia, jednak wśród prostych ludzi uchodził za bohatera. Wystawiano za nim listy gończe, policjanci nieustannie go ścigali, a on i jego wspólnicy wciąż umykali.

            „Prawdziwa historia Neda Kelly’ego” to pod kilkoma względami interesująca książka. Po pierwsze, autor przedstawił historię, która zdarzyła się naprawdę. Ned Kelly to autentyczna postać, która zyskała ogromną sławę w Australii. Po drugie, książka została napisana w formie dziennika. Czytając ją, mamy wrażenie, że czytamy prawdziwe słowa napisane przez Kelly’ego. Autor zadbał o szczegóły do tego stopnia, że w tekście brak jest interpunkcji, niektóre zdania brzmią nieco nieskładnie i na początku trzeba się przyzwyczaić do stylu narracji, ale to wszystko składa się na obraz prostego człowieka, który nie skończył szkoły, jednak chce przedstawić swoją wersję wydarzeń.
            Peter Carey przedstawił Kelly’ego jako człowieka, który popadł w konflikt z prawem przez okoliczności i czasy, w których przyszło mu żyć. Kochający swoją rodzinę i dbający o jej bezpieczeństwo chłopak, w pewnym momencie nie ma innego wyjścia, jak przestać być przestrzegającym prawo obywatelem. Autor wiele miejsca poświęcił relacji Kelly’ego z matką. Można odnieść wrażenie, że matka była dla niego najważniejszą osobą na świecie i był w stanie zrobić wszystko, by ją chronić. Mimo że czytamy o przestępcy, to trudno jest nie lubić głównego bohatera. Jego prostolinijność, oddanie rodzinie i przyjaciołom, czy upór z jakim walczył o sprawiedliwość i ukazanie prawdy sprawiają, że Ned Kelly budzi sympatię czytelnika.
            Jak wspomniałam, książka została napisana w formie dziennika i muszę przyznać, że czytając ją, naprawdę mamy wrażenie, że czytamy autentyczną relację głównego bohatera. Tekst jest skierowany do jego córki, która dzięki niemu ma poznać prawdę o ojcu. Brak interpunkcji na początku trochę mi przeszkadzał, jednak z każdą kolejną stroną przyzwyczajałam się do stylu, w którym książka została napisana. Jeżeli macie ochotę poznać historię jednego z najsławniejszych bandytów Australii, a przy okazji lubicie książki, które łączą w sobie opowieść o harcie ducha, przygodę i historie o ludziach wyjętych spod prawa, to ta książka jest dla Was.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Wielka Litera.

Tytuł: Prawdziwa historia Neda Kelly'ego
Autor: Peter Carey
Wydawnictwo: Wielka Litera, 2016
Strony: 464
Ocena: 4,5/6

Inne książki autora:
P. Carey, Oskar i Lucynda
P. Carey, Parrot i Olivier w Ameryce

12 komentarzy:

  1. Odkąd zobaczyłam ją w zapowiedziach, mam ją na swojej liście "must read" :) Ciekawa jestem, czy we mnie Ned również wzbudzi sympatię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wydaje się złą powieścią - jestem jej bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobnej książki nigdy nie miałam okazji czytać, jestem totalnie zaskoczona. Tym bardziej, że zawsze łatwo przychodzi nam osądzać innych, a tu mamy sprawę przedstawioną oczami tej drugiej strony.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem tej książki niezwykle ciekawa! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna nieznana mi książka, za to kocham blogi książkowe! :) Bardzo ciekawa recenzja, lubię gdy bohaterowie w książce są mocno nakreśleni.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie poznam jak będę miała możliwość :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się forma dziennika. To dobrze, że dzięki temu książka jest bardziej autentyczna. Nie słyszałam wcześniej o tym tytule, ale skutecznie mnie zainteresowałaś. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapisałam tytuł do foldera "Do przeczytania" ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem, czy przetrawiłabym ten brak interpunkcji, ale treść jest bardzo obiecująca. Może się skuszę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jestem do końca przekonana, ale nie mówię "nie" :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że to może być ciekawa lektura ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo chętnie przeczytałabym tę książkę :)
    Uwielbiam historie oparte na faktach i z przyjemnością poznałabym tę postać nieco bliżej :)

    OdpowiedzUsuń