poniedziałek, 13 listopada 2017

R. Dugoni, Jej ostatni oddech


Źródło

            Seattle ma nowego seryjnego mordercę. Kowboj zwabia tancerki z nocnych klubów do motelu, krępuje je sznurem, tworząc tzw. „kołyskę” i obserwuje jak ofiara sama się dusi. Policja postanawia zorganizować grupę zadaniową, której dowództwo obejmuje detektyw Tracy Crosswhite. Policjantka jest po trudnych chwilach związanych ze sprawą zabójstwa jej siostry. Nowe zadanie nie daje szansy na spokój, bo ktoś wykazuje niezdrowe zainteresowanie jej osobą, a niektóre poszlaki wskazują, że to może być Kowboj.

            „Jej ostatni oddech” to druga część serii, ale choć nie czytałam pierwszej, to mogę śmiało napisać, że jest to jednej z lepszych kryminałów, jakie ostatnio czytałam. Autor stopniowo buduje napięcie, choć od pierwszych stron daje nam zapowiedź ciekawej historii. Główna bohaterka budzi sympatię i podczas lektury kibicujemy jej w rozwiązaniu sprawy serii zabójstw. Samo śledztwo, choć trochę trwa, to jednak się nie dłuży. Morderca jest intrygujący – fragmenty, w których występuje tylko pogłębiają naszą ciekawość, a zwroty akcji i zakończenie mogą zaskoczyć.
            Jestem pewna, że nadrobię pierwszą część, Grób mojej siostry, bo Jej ostatni oddech jest naprawdę wciągający. Zresztą, nawet jeżeli nie czytaliście poprzedniej części, to jej nieznajomość nie przeszkadza w czytaniu tej drugiej. Jest tu kilka nawiązań do Grobu mojej siostry, jednak nie wpływają one znacząco na akcję tej części. Grubość jest w sam raz na kryminał, postać głównej bohaterki zachęca do sięgnięcia po inne książki z jej udziałem, a całość czyta się szybko i przyjemnie. Drugoplanowe postacie nie przechodzą bez echa, nawet kot głównej bohaterki zdaje się mieć swój charakterek.  
            Podsumowując, fani gatunku będą z pewnością zadowoleni, a myślę, że osoby, które sięgają po kryminały sporadycznie także będą pozytywnie nastawieni po jej lekturze. Ja z ciekawością śledziłam postępy śledztwa, a pierwszą myślą po skończeniu książki była chęć poznania pierwszego tomu. 

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.


Tytuł: Jej ostatni oddech
Autor: Dugoni Robert
Wydawnictwo: Albatros, 2017
Strony:432
Ocena: 4,5/6

2 komentarze:

  1. Muszę nadrobić książki tej autorki, bo wcześniej o niej nie słyszałam.

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie bym przeczytała, ale zaczynając od tomu pierwszego :)

    OdpowiedzUsuń