Źródło |
Bristol, XVIII wiek. Frances, uboga
bratanica barona, nie ma zbyt wielu opcji na życie. Mimo że może poszczycić się
arystokratycznym rodowodem, jej sytuacja finansowa nie napawa optymizmem.
Kobieta, nie chcąc być kulą u nogi stryja, postanawia rozpocząć pracę
guwernantki. Pewnego dnia otrzymuje list od niedoszłego pracodawcy, który
zamiast pracy proponuje jej małżeństwo. Nienależąca do najmłodszych Frances
uważa, że taka okazja może się już nie powtórzyć. Wychodzi za Jozjasza, kupca,
który aspiruje do przyłączenia się do śmietanki towarzyskiej Bristolu. Jak na
razie jego głównym dochodem jest handel niewolnikami. Najnowszym pomysłem
mężczyzny jest wyszkolenie części niewolników na profesjonalnych służących, by
podnieść cenę towaru. Wśród tej grupy znajduje się Mehuru – tajemniczy i
dostojny kapłan, który zwraca uwagę Frances.
„Nobliwy proceder” to książka, która
traktuje o niewolnictwie w Anglii. Philippa Gregory skupia się na dramatycznym
losie ludzi, którzy zostają siłą wyrwani ze swojego domu, odcięci od rodziny i
przyjaciół, a następnie upchani do granic możliwości w ładowni statku i
wywiezieni w nieznane. Autorka ukazuje strach, poczucie bezradności i
osamotnienia, które przepełniają porwanych ludzi – dzieci, kobiety i mężczyzn.
Z drugiej strony, mamy ukazany świat interesów angielskich kupców, świat zysków
i strat, gdzie niewolnictwo to nobliwy proceder, a niewolnicy to tylko towar.
Frances żyje zamknięta w swoim światku, traktująca swoje małżeństwo jak
kontrakt, który pozwoli jej na uniezależnienie się od rodziny stryja. Dla
Jozjasza żona jest przepustką do świata wyższych sfer, a jej koneksje rodzinne
mają mu zapewnić odpowiedni status.
Akcja książki nie jest zbyt szybka,
więcej tutaj spokojnych opisów i ukazania przemiany bohaterów, niż pędzących na
łeb i szyję wydarzeń. „Nobliwy proceder” ukazuje nam dwa światy. Świat
niewolników i właścicieli, które różnią się od siebie diametralnie. Trudno tu
szukać objawów litości, czy zrozumienia. Murzyni to tylko towar, tak jak cukier
lub tytoń. Na styku tych dwóch światów staje Frances. Z jednej strony wychowana
w kulturze, gdzie mały niewolnik to nic takiego, z drugiej wrażliwa kobieta,
której trudno patrzeć na krzywdę innych ludzi. Frances lawiruje pomiędzy tym co
wypada, a tym co czuje. Nie pomaga jej w tym fascynacja jednym z niewolników.
Inteligentny, dostojny i przystojny Mehuru to mężczyzna, z jakim Angielka nie
miała nigdy do czynienia. Jego chłód, okazywana wyższość i posłuch, jakim darzą
go pozostali niewolnicy jest intrygująca, a Frances także nie może się długo
opierać jego wpływowi.
Każdy, kto lubi powieści historyczne,
książki, które dotyczą tematu niewolnictwa i akcję osadzoną w XVIII-wiecznej
Anglii powinien sięgnąć po „Nobliwy proceder”. Coś dla siebie znajdą tutaj
także wielbiciele nutki romansu i powieści ukazujących przemianę bohaterów. Trudno
tutaj szukać postaci czarno-białych, każdy bohater ma coś za uszami. Jeżeli
jesteście ciekawi jak potoczą się losy Frances i Mehuru, to sięgajcie po ten
tytuł.
Za egzemplarz książki dziękuję
Grupie Wydawniczej Publicat.
Tytuł:
Nobliwy proceder
Autor:
Philippa Gregory
Wydawnictwo:
Książnica, 2016
Strony:
392
Ocena:
4,5/6
O rany, uwieeelbiam takie książki! Klasyka, guwernantki... <3 :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zaopatrzę się w swój egzemplarz bo po pierwsze uwielbiam takie klimaty, a po drugie bardzo lubię panią Gregory ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pióro Philippy Gregory dlatego książkę mam w planach
OdpowiedzUsuńWszystkie książki autorki przed mną.
OdpowiedzUsuńKsiążki tej pisarki mam w planach. Czytałam o nich wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńKiedyś było mi dane przeczytać jedną z jej powieści, a Ty skłoniłaś mnie do refleksji, że wypadałoby odświeżyć sobie tę autorkę :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu doszłam do wniosku, że muszę sięgnąć po jakieś książki Philippy Gregory, nie wiem czy mi się spodobają, ale mam na nie wielką chęć :)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony intrygująca, a z drugiej... wielbicielką romansów nie jestem, ale muszę podsunąć tytuł koleżance, myślę, że dla niej będzie w sam raz :-)
OdpowiedzUsuńMam ją na uwadze, jak tylko pojawi się okazja do jej przeczytania, z pewnością z niej skorzystam. :)
OdpowiedzUsuń