niedziela, 13 grudnia 2015

G. Boccaccio, Dekameron


Źródło
            XIV-wieczna Florencja, panująca zaraza i grupa młodych ludzi szukających schronienia przed epidemią, tak najogólniej można przedstawić tło „Dekameronu”. By umilić sobie czas siedem panien i trzech młodzieńców postanawia opowiadać sobie różne historie. Przez dziesięć dni, każda z dziesięciu osób opowiada codziennie po jednej opowieści. Miłość, przyjaźń, zdrada, bogactwo i przeciwności losu to tylko niektóre z tematów, których dotyczą nowele. Nie ma żadnych tematów tabu, bo młodzi ludzie chcą sobie urozmaicić czas i dobrze się bawić. Boccaccio za pomocą krótkich nowel przedstawia nam ówczesny świat, który w niektórych przypadkach nie różni się tak bardzo od tego współczesnego.

            „Dekameron” to książka-klasyk, o której słyszał chyba każdy. Wpisana do indeksu ksiąg zakazanych, do dziś potrafi zszokować niektórymi opowieściami. Zdrady małżeńskie, zakazane związki, wyzwolone kobiety i mężczyźni, dla których liczy się tylko przyjemność fizyczna. Boccaccio ukazał różne oblicza miłości, która nie ogranicza się jedynie do platonicznego uczucia. Opowiadane historie pokazują przewrotność losu, ale także ludzki spryt i umiejętność wyjścia z każdej sytuacji. Bohaterom przedstawionych nowel nie obce są kłamstwa i zdrady, niesamowite przygody i zabawne sytuacje. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
            Ilość zamieszonych w książce nowel jest naprawdę imponująca, a każda z nich jest inna. Boccaccio zawarł w swoim dziele naprawdę przeróżne tematy, postaci i miejsca. Wszystko zostało spięte w sposób, który tworzy logiczną całość, jednak każda z nowel może być czytana osobno i bez żadnej szkody dla treści. „Dekameron” jest książką, której nie da się przeczytać na raz. To jest lektura, którą trzeba sobie dawkować i która nie straci na tym, że będziemy ją czytać po kilka stron dziennie. Szczerze mówiąc, właśnie takie powolne i długie czytanie sprawia, że jeszcze bardziej doceniamy ten tytuł.
            Boccaccio stworzył dzieło, które zachwyca od wieków i nie traci na aktualności. Zamieszczone w „Dekameronie” opowieści, pomimo upływu czasu, bawią i zachwycają do dnia dzisiejszego. Niektóre z historii są dłuższe, inne krótsze, jedne są bardziej zabawne, drugie mniej, jednak każda z nich dostarcza czytelnikowi rozrywki i ukazuje XIV-wieczne realia. Wielbiciele krótkich form będą zachwyceni, jednak i Ci, którzy są zwolennikami grubych książek powinni być zadowoleni, bo „Dekameron” ma ponad 800 stron.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu MG.

Tytuł: Dekameron
Autor: Giovanni Boccaccio
Wydawnictwo: MG, 2015
Strony: 848
Ocena: 6/6

16 komentarzy:

  1. Nie mam zdania co do tej książki. Nie wiem czy spodobałaby mi się, ale jedynym sposobem do przekonania się jest jej przeczytanie :]

    OdpowiedzUsuń
  2. Klasyk! Wspaniałe dzieło, uwielbiam ;)

    czytanienaszymzyciem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie się złożyło, bo w tym tygodniu w szkole omawiamy akurat dwa opowiadania z "Dekameronu" (chociaż jeszcze się za nie nie zabrałam) i zastanawiałam się, czy wygospodarować trochę czasu na całość. Teraz wiem, że warto :D
    miedzysklejonymikartkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę się zapoznać! Jak była zakazywana, więc trzeba się przekonać co tam takiego jest :D

    OdpowiedzUsuń
  6. To jedna z niewielu książek, co do których wiem na pewno, że gdy wreszcie do niej zajrzę to nie pożałuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio wiele o tej książce czytam i mam na nią coraz większą ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam na studiach. Ale chciałabym mieć w domu o wydanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam oczywiście o tej książce, ale jej jeszcze nie czytałam, chociaż lubię klasykę. Czuję się zaciekawiona informacją, że niektóre z opowiadań zaszokują dzisiejszego czytelnika :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mnie przekonałaś do tego, by sięgnąć po cały zbiór nowel. Uwielbiam, jak książki mają jakąś moc przyciągania, jest w nich poruszanych dużo tematów, spotykają się ze sobą zupełnie przypadkowi bohaterowie. To coś dla mnie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio zastanawiałam się w księgarni, czy nie skusić się na tą książkę. Teraz wiem, że naprawdę warto zaopatrzyć się we własny egzemplarz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam w planach, ale wyjątkowo dalekich ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja spamuję i serdecznie zapraszam Cię do akcji "Wędrująca książka", którą organizuję. Więcej szczegółów w linku: http://www.recenzjapisanaemocjami.pl/2015/12/wedrujaca-ksiazka.html

    Serdecznie pozdrawiam i życzę cudownego Nowego Roku!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Od 1 stycznia Wyzwanie biblioteczne, prowadzone do tej pory przez Martę Kor, będzie pod moimi skrzydłami. Już teraz zapraszam do zapoznania się z zasadami Wyzwania - http://monweg.blog.onet.pl/wyzwanie-biblioteczne/, jak również zapraszam gorąco do uczestnictwa.

    OdpowiedzUsuń