Źródło |
XIV-wieczna
Florencja, panująca zaraza i grupa młodych ludzi szukających schronienia przed
epidemią, tak najogólniej można przedstawić tło „Dekameronu”. By umilić sobie
czas siedem panien i trzech młodzieńców postanawia opowiadać sobie różne historie.
Przez dziesięć dni, każda z dziesięciu osób opowiada codziennie po jednej opowieści.
Miłość, przyjaźń, zdrada, bogactwo i przeciwności losu to tylko niektóre z
tematów, których dotyczą nowele. Nie ma żadnych tematów tabu, bo młodzi ludzie
chcą sobie urozmaicić czas i dobrze się bawić. Boccaccio za pomocą krótkich
nowel przedstawia nam ówczesny świat, który w niektórych przypadkach nie różni
się tak bardzo od tego współczesnego.
Tytuł: Dekameron
Autor: Giovanni Boccaccio
Wydawnictwo: MG, 2015
Strony: 848
Ocena: 6/6
„Dekameron”
to książka-klasyk, o której słyszał chyba każdy. Wpisana do indeksu ksiąg zakazanych,
do dziś potrafi zszokować niektórymi opowieściami. Zdrady małżeńskie, zakazane
związki, wyzwolone kobiety i mężczyźni, dla których liczy się tylko przyjemność
fizyczna. Boccaccio ukazał różne oblicza miłości, która nie ogranicza się jedynie
do platonicznego uczucia. Opowiadane historie pokazują przewrotność losu, ale
także ludzki spryt i umiejętność wyjścia z każdej sytuacji. Bohaterom
przedstawionych nowel nie obce są kłamstwa i zdrady, niesamowite przygody i
zabawne sytuacje. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Ilość
zamieszonych w książce nowel jest naprawdę imponująca, a każda z nich jest
inna. Boccaccio zawarł w swoim dziele naprawdę przeróżne tematy, postaci i
miejsca. Wszystko zostało spięte w sposób, który tworzy logiczną całość, jednak
każda z nowel może być czytana osobno i bez żadnej szkody dla treści. „Dekameron”
jest książką, której nie da się przeczytać na raz. To jest lektura, którą
trzeba sobie dawkować i która nie straci na tym, że będziemy ją czytać po kilka
stron dziennie. Szczerze mówiąc, właśnie takie powolne i długie czytanie
sprawia, że jeszcze bardziej doceniamy ten tytuł.
Boccaccio
stworzył dzieło, które zachwyca od wieków i nie traci na aktualności.
Zamieszczone w „Dekameronie” opowieści, pomimo upływu czasu, bawią i zachwycają
do dnia dzisiejszego. Niektóre z historii są dłuższe, inne krótsze, jedne są
bardziej zabawne, drugie mniej, jednak każda z nich dostarcza czytelnikowi rozrywki
i ukazuje XIV-wieczne realia. Wielbiciele krótkich form będą zachwyceni, jednak
i Ci, którzy są zwolennikami grubych książek powinni być zadowoleni, bo „Dekameron”
ma ponad 800 stron.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu MG.Tytuł: Dekameron
Autor: Giovanni Boccaccio
Wydawnictwo: MG, 2015
Strony: 848
Ocena: 6/6
Nie mam zdania co do tej książki. Nie wiem czy spodobałaby mi się, ale jedynym sposobem do przekonania się jest jej przeczytanie :]
OdpowiedzUsuńMam! :D
OdpowiedzUsuńPolecam!
Klasyk! Wspaniałe dzieło, uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńczytanienaszymzyciem.blogspot.com
Ładnie się złożyło, bo w tym tygodniu w szkole omawiamy akurat dwa opowiadania z "Dekameronu" (chociaż jeszcze się za nie nie zabrałam) i zastanawiałam się, czy wygospodarować trochę czasu na całość. Teraz wiem, że warto :D
OdpowiedzUsuńmiedzysklejonymikartkami.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMuszę się zapoznać! Jak była zakazywana, więc trzeba się przekonać co tam takiego jest :D
OdpowiedzUsuńTo jedna z niewielu książek, co do których wiem na pewno, że gdy wreszcie do niej zajrzę to nie pożałuję :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio wiele o tej książce czytam i mam na nią coraz większą ochotę ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam na studiach. Ale chciałabym mieć w domu o wydanie :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam oczywiście o tej książce, ale jej jeszcze nie czytałam, chociaż lubię klasykę. Czuję się zaciekawiona informacją, że niektóre z opowiadań zaszokują dzisiejszego czytelnika :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie przekonałaś do tego, by sięgnąć po cały zbiór nowel. Uwielbiam, jak książki mają jakąś moc przyciągania, jest w nich poruszanych dużo tematów, spotykają się ze sobą zupełnie przypadkowi bohaterowie. To coś dla mnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się w księgarni, czy nie skusić się na tą książkę. Teraz wiem, że naprawdę warto zaopatrzyć się we własny egzemplarz :)
OdpowiedzUsuńMam w planach, ale wyjątkowo dalekich ;)
OdpowiedzUsuńA ja spamuję i serdecznie zapraszam Cię do akcji "Wędrująca książka", którą organizuję. Więcej szczegółów w linku: http://www.recenzjapisanaemocjami.pl/2015/12/wedrujaca-ksiazka.html
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę cudownego Nowego Roku!!
Od 1 stycznia Wyzwanie biblioteczne, prowadzone do tej pory przez Martę Kor, będzie pod moimi skrzydłami. Już teraz zapraszam do zapoznania się z zasadami Wyzwania - http://monweg.blog.onet.pl/wyzwanie-biblioteczne/, jak również zapraszam gorąco do uczestnictwa.
OdpowiedzUsuń