piątek, 6 października 2017

B. Uusma, Ekspedycja


Źródło

Jest rok 1897 Salomon August Andrėe, Knut Frænkel oraz Nils Strindberg wsiadają do balonu i odlatują w kierunku bieguna północnego. Ich wyprawa miała przebiec bez żadnych większych komplikacji, każdy z nich miał uszykowane krawaty na uroczyste lądowanie, jednak nie zawsze idzie tak, jak sobie to zaplanowaliśmy. Szczególnie, gdy wybieramy się balonem na biegun północny. 33 lata później ich szkielety i cały ekwipunek zostają odnalezione na Wyspie Białej. I tutaj rodzi się pytanie – co się z nimi stało?

Można powiedzieć, że Bea Uusma poświęciła całe swoje życie na rozwiązanie zagadki śmierci trzech osób żyjących sto lat przed nią. Pewnego dnia przeczytała historię polarników, którzy mimo zapasów jedzenia, kompletu ciepłych ubrań i dostępu do broni, zmarli w niewyjaśnionych okolicznościach. Podążanie za śladami tej trójki nie zawsze było łatwe i przyjemne. Dostanie się na Wyspę Białą graniczyło z cudem. Miejsce, które prawie cały rok jest skute lodem skutecznie uniemożliwia podpłynięcie do niego statkiem. Dochodzą do tego problemy z brakiem jakichkolwiek próbek możliwych do zbadania i przebrnięcie przez ogrom hipotez, które powstawały od momentu znalezienia ciał w 1930 roku.
„Ekspedycja. Historia mojej miłości” ma dwie mocne strony. Pierwsza to historia, która została opowiedziana w bardzo interesujący sposób, a druga do forma wydania. Sięgając po ten tytuł możecie spodziewać się zdjęć, wykresów, szkiców sytuacyjnych, przedruków dokumentów i tabelek. To wszystko składa się na niesamowitą i niepowtarzalną książkę, od której trudno się oderwać. Na każdej stronie widać dbałość o szczegóły i silne dążenie do wyjaśnienia zagadki.
Bea Uusma nie potrafiła spokojnie żyć, bo cały czas myślała o tym, co zdarzyło się w 1897 roku. Każda hipoteza musiała zostać sprawdzona, każdy, nawet najmniejszy ślad, musiał zostać zbadany. Czy jej się udało? Przekonajcie się sami. Historia wyprawy Andrėego jest naprawdę intrygująca i bardzo szybko można popaść w ten sam wir pytań i wątpliwości co autorka. Mi pozostaje tylko powiedzieć, że chciałabym więcej takich książek jak ta.

Tytuł: Ekspedycja. Historia mojej miłości
Autor: Bea Uusma
Wydawnictwo: Marginesy, 2017
Strony: 320
Ocena: 5/6

2 komentarze:

  1. Ambitna książka. może się skuszę kiedyś :)
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, naprawdę ciekawa historia, o której do tej pory nie słyszałam...

    OdpowiedzUsuń