poniedziałek, 24 lipca 2017

A. Christie, Po pogrzebie


Źródło

            Na pogrzebie Richarda Abernethie zjawia się rodzina, która na nadzieję na duży spadek. Każdemu z osobna przydałby się zastrzyk gotówki, a śmierć samotnego wuja i brata może być wybawieniem z sytuacji. Rodzinne spotkanie mogłoby przebiec bez żadnych zakłóceń, gdyby nie rzucona niewinnie uwaga siostry zmarłego o tym, że został on zamordowany. Mimo że nikt nie chce brać tego na poważanie, prawnik i przyjaciel Richarda zwierza się ze swoich wątpliwości Poirotowi. Od tego momentu cała rodzina jest na celowniku słynnego detektywa.


- O to chodzi, panie Pont… nie, panie Poirot. Dziwne, że nigdy o panu nie słyszałem, prawda?
-To nie dziwne, to godne pożałowania – odpowiedział Poirot (…) [1]

            Trudno się z Herculesem Poirotem nie zgodzić. Postać małego, wąsatego Belga jest wszystkim miłośnikom kryminałów bardzo dobrze znana, choć podejrzewam, że nie tylko im. Agatha Christie po raz kolejny oddaje swojemu słynnemu bohaterowi zagadkę do rozwiązania. Mamy pogrzeb, trupa, i to nie jednego, zbieraninę łasych na pieniądze młodych ludzi i szaloną ciotkę, która nie boi się mówić tego, co jej ślina na język przyniesie. Poirot musi posłużyć się kamuflażem, żeby wniknąć w towarzystwo i przechytrzyć mordercę.
            „Po pogrzebie” to kolejny dobrze napisany kryminał Christie z zaskakującym zakończeniem. Jak zwykle mamy ciekawych bohaterów, szczyptę humoru, wścibskie staruszki i gwarancję przyjemnie spędzonego czasu. Pozostaje mi tylko napisać, że jeżeli do tej pory nie poznaliście Poirota, to musicie to szybko narobić, żeby nikt nie powiedział, że jest to godne pożałowania.

Tytuł: Po pogrzebie
Autor: Christie Agatha
Wydawnictwo: Dolnośląskie 2015
Strony: 272
Ocena: 4/6

[1] A. Christie, Po pogrzebie, Poznań 2015, s. 221.

5 komentarzy:

  1. Tylko raz sięgnęłam po twórczość tej autorki i nie wspominam tego dobrze. Ale ostatnio mam coraz większą ochotę na jeszcze jedną próbę, więc może przeczytam :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma to jak książki Christie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do tej pory przeczytałam jeden kryminał Christie, ale zawiodłam się na nim. Pewnie kiedyś jeszcze po coś sięgnę, jednak raczej później niż wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam ochoty na Christie, ale recenzja ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Christie zawsze spoko ♥ Ja teraz czytam śledztwa panny Marple, ale do Poirota na pewno wrócę. :)

    OdpowiedzUsuń