Źródło |
Mogłoby
się wydawać, że pub – miejsce pełne ludzi, które gwarantuje nam rozrywkę jest miejscem
bezpiecznym. Pełno ludzi, którzy mogliby stać się potencjonalnymi świadkami,
jak również samo pomieszczenie – zamknięta przestrzeń, która gwarantuje
schronienie. Książka Marthy Grimes pokazuje jednak, że tak nie jest. Pub staje
się miejscem morderstwa, w dodatku nie chodzi tu o jeden pub z jednym
morderstwem, lecz kilka pubów i kilka trupów.